Kraje
Wypiłem trochę cappuccino w kafejce. Polskę zalewa, a tu słonecznie i w miarą sucho. Mam dosyć mojej bezwładności i braku seksu. Choć seks to też ucieczka od problemów i lęku, za to jakaż to przyjemna ucieczka, najczęściej. Zastanawiam się, czy się w przyszłym roku do Australii wybiorę. Może pojadę tam na rok. Zobaczę. Może tam zostanę jakiś czas, w sumie, to ciekawie by było mieć dowód osobisty już czwartego kraju. Zrywam powoli znajomości ze starymi ex. One mnie trzymają z tyłu, ciągną z powrotem tam, gdzie nie chcę być. Łatwiej mi chyba, bo przeszedłem trochę przez moje dzieciństwo i stwierdziłem, że w sumie, to dużo smutku bierze mi się z tęsknoty za moją mamą. Który nigdy za wiele czasu dla mnie nie miała, z tego co pamiętam. Ona udawała, że wszystko jest ok. No fakt, jej się nie obrywało, tylko mnie i siostrze. A ona miała zaradnego faceta. I jak ktoś ze mną chce na ten temat dyskutować, wpływ dzieciństwa na dorosłe życie, bla, bla, bla, że od 30-ki, czy 20-ki nie ma co zwalać na...