Posty

Wyświetlam posty z etykietą psychoterapia

Stres z okładką i psychoterapia

 Męczyła mnie myśl o okładce, że jest ponura i w ogóle. Napisałem do grafika, żeby przerobił ją na bardziej pozytywną. Komunikacja z nim nie jest prosta, bo odpowiada on przeważnie jednym zdaniem, w stylu: "Tu zrobione poprawki", "Albo czekam na tekst". Nie wiedziałem poza tym, ile poprawek mogę zażądać i czy on się na koniec nie obrazi i nie rzuci wszystkim, mimo że mu płacę. Fakt, płacę przez agencję wydawniczą, więc nie wiadomo, ile on z tego ma. Grafik projekt okładki trochę zmieniła, na pozytywniejszą. Z tym że ta wersja nie do końca mi się podobała. Znowu męczyła mnie myśl, jakby to dać zmienić. Wpadłem wreszcie na pomysł, żeby samemu pewne rzeczy dopasować i posłać mu tę wersję tak, żeby to uwzględnił. Myślałem, że potrwa to parę dni, ale o dziwo, przysłał mi już za parę godzin poprawioną wersję. Nie jest ona idealna, ale da się z nią żyć. Taka więc pozostanie. Była jeszcze kwestia zdjęcia, na ostatnią stronę okładki. Dałem sobie zrobić zdjęcia do profili, kt...

Korekta książki i psychoterapeutka

 Za oknami słońce. Musiałem napisać do agencji wydawniczej, bo się od tygodnia nie zgłaszali. Okazało się, że mail od nich gdzieś im utknął w skrzynce wysyłkowej. Nie pierwszy raz, że coś z mailami nie tak, nie tylko od nich, ale ogólnie. Dlatego wolę używać WhatsApp, czy czegoś podobnego, bo wtedy wiadomo, że informacja dotrze.  W każdym razie to pierwsza korekta ma być gotowa koło 23 marca, czy jakoś tak. Potem składanie, druga korekta i druk. Zobaczymy, kiedy to wszystko będzie gotowe. Siedzę w kafejce, ale mi tu wieje, więc zaraz spadam. Jacyś fanatycy świeżego powietrza zostawili uchylone okna, może to obsługa z recepcji. Jak oni cały czas biegają, to jest im ciepło. Na zewnątrz koło siedmiu stopni. Dlaczego nie zamknę tych okien? Myślę, że może i lepiej, jak jest trochę czystego w miarę powietrza, bo tu pełno pyłu z kredy (chalk).  Za tydzień idę do psychoterapeutki, na wizytę na zapoznanie się. Ciekawe, czy coś z tego będzie.