Posty

Wyświetlam posty z etykietą Trauma

Szukanie terapeuty i kawa

 Nie wiem, czy wspominałem, ale znalazłem redaktora do mojej książki, czy może redaktorkę, wsio ryba. W każdym razie, jest to ktoś, kto wydaje się w miarą konkretny i pracuje dla czasopisma popularno-naukowego. Rozmawiałem z innymi redaktorami i ten miał od razu jakieś uwagi do tego, jak można by poprawić mieszankę autobiograficzno-popularnonaukową. Ja siedzę nad wstępem do książki, bo mi się nie podoba. Zostawiłem resztę tekstu, bo kręcę się w kółko, takie mam wrażenie. Zadzwoniłem do Australii, żeby zamrozić swoje ubezpieczenie zdrowotne, za które ciągle coś tam płaciłem. Niewiele, ale zawsze coś. Kosztowało mnie trochę wysiłku, mentalnego, żeby to zrobić. Staram się poukładać niektóre rzeczy w głowie. Chciałem odpisać tej PT (psychoterapeutce), która mnie nie chciała. To znaczy, nie chciała pracować ze mną. Ona mi odpisała całkiem miło, więc też na zakończenie chciałem jej coś napisać, coś więcej, ale nie mam do tego dzisiaj zdrowia. Zacząłem pisać już chyba w poniedziałek, czy ...

PTSD i książka

 Zastanawiam się nad pierwszym rozdziałem do książki. Równocześnie nad życiem. Będę szukał psychoterapeuty, nie dlatego, że oczekuję specjalnych efektów, ale żeby mieć to skreślone z listy. Napisałem książkę, w sumie, to dla siebie. Teraz chcę ją tak zmodyfikować, żeby ktoś inny ją przeczytał.

Obuchem w łeb

Tak sobie pomyślałem, parę dni temu, że mi całkiem fajnie nawet, oczywiście, jestem sam, co mi się nie podoba, ostatnio nawet bardzo, może przez tą pogodę, ale da się wytrzymać. Fakt, dokuczało mi to biodro, ale zacząłem je rozciągać i wydawało się być lepiej. Oczywiście, ciągle mam te moje lęki, bariery, ale jakoś udawało mi się to wyprzeć z mojej świadomości. W środę poszedłem do dermatologa, dzisiaj jest piątek. Miał mi coś tam usunąć, miałem nadzieję, że laserowo. Niestety, takie rzeczy się wycina, plamki, inaczej by się to nie zrosło, dowiedziałem się. Dobra, powycinał, wstawił samorozpuszczalne szwy i na moje pytanie o sport odpowiedział, 2 tygodnie przerwy. Potem dodał, 10 dni, ale na początek piano, czyli powoli. Chodzi o to, żebym tych szwów nie pozrywał, on wie, że ja na ściankę, albo paletki. Dobra, myślę, wytrzymam to jakoś, choćby parę dni, pójdę może pobiegać, bo tylko jeden szew na nodze. W czwartek, czyli wczoraj, idę wreszcie po roku, z tym moim biodrem. Lekarze krótko...

Czy potrafię sobie przypomnieć?

Dzisiaj trochę lepiej niż wczoraj. Rano medytowałem nawet trochę. Muszę to częściej porobić, szczególnie chyba rano. Tak mi się o medytacji przypomniało, bo dużo się tu mówi o dziennikarzu, którego właśnie z Egiptu wypuścili. Medytował siedząc w więzieniu, nie wiedząc, kiedy go wypuszczą, czy za miesiąc, czy za 10 lat. Kumpelka pracowała w Kairze. Mówi, że kiedyś jeden z jej współpracowników przyszedł do pracy zapłakany. Jego przyjaciel był gejem i właśnie wykonano na nim karę śmierci. Sprawdziłem, w Egipcie nie ma kary śmierci za bycie homoseksualnym, ale może ten kumpel był z innego kraju, w Nigerii i paru innych krajach można otrzymać karę śmierci za bycie gejem.  Wesołe tematy. Dwóch Australijczyków siedzi w więzieniu i czeka w sumie na karę śmierci, bo nowy prezydent nie skorzystał z prawa łaski. Taka egzekucja może być przeprowadzona bardzo szybko, w ciągu paru dni. Siedzą w więzieniu już od 10 lat, za przemyt narkotyków. Moim zdaniem powinno się móc kupić narkotyki w aptece, jak...