Co dalej z książką i koncert.
Zastanawiam się cały czas, czy zmienić coś w książce, czy nie. W sumie, to ile zmienić. Póki co, to dałem sobie spokój z jej poprawianiem, czy nawet czytaniem. Muszę odpocząć. Byłem w czwartek na koncercie muzyki klasycznej, można by powiedzieć, współczesnej. Tematem była Guernica, w sumie, chodziło po części o ten obraz Picasso, który przedstawia zniszczenie miasta o tej samej nazwie. To była muzyka eksperymentalna, czyli współczesna. Tak mi się to z moją książką skojarzyło, która też jest po części eksperymentalna. W sumie to napisałem ją dla kogoś takiego jak ja, więc czego mogę się spodziewać, ludzie się na nią nie rzucają, podobnie jak na ten rodzaj muzyki. Co interesujące, wiele dzieł artystycznych nie było uznane na początku przez szeroką publikę, choć teraz należą do głównego nurtu. Albo ktoś umiał się dobrze sprzedać, albo nie był lubiany. Każdy zna przykład z Van Goghiem, choć Kafka też nie był popularny w swoim czasie. Nawet działa Strawińskiego i chyba Satie, były uznawane