Powracająca przeszłość
W ciągu weekendu nic nie robiłem, nie byłem nawet w kafejce. Nie chciało mi się. Nie czułem też uczucia duszności. Piłem dużo kawy i herbaty, dlatego może źle spałem. Zjadłem też sporo czekolady z orzechami, może ze dwie tabliczki w ciągu 4 dni. Ciekawe dlaczego nie mam tego uczucia duszności. Fakt, uciekam od robienia niektórych rzeczy, a może to dlatego, że piję tyle kawy, czy czarnej herbaty? Jutro idę na siłownię, jak mi się będzie chciało. Pouczyłem się nawet trochę Chińskiego, ale rozumienie nadal mi strasznie trudno przychodzi, choć jest nieco lepiej. Z filmów nie rozumiem prawie nic, nie licząc jakichś pojedynczych zdań. Wczoraj po południu nauczyłem się jednego słówka, które się z dwóch znaków składało. Wieczorem próbowałem sobie je przypomnieć. Pierwszy znak się udał, jest dosyć logiczny. Ale drugi gdzieś zniknął. Zastanawiałem się, czy zniknął na zawsze, jakoś się zgubił z pamięci, czy może gdzieś tam jeszcze jest, ale ja nie umiem go znaleźć. Wieczorem siadłem na łóżku, gdy...