Myśli, czyli głosy w głowie
W sumie, to jak się tak zastanowię, to słyszę jakieś głosy w mojej głowie, to znaczy, może po prostu moje myśli. To nie jakieś obce głosy, ale gdy jest mi źle, gdy coś mnie ściska za żołądek, albo gdy czuję ten tępy ból w piersi, połączony ze smutkiem, to automatycznie coś mi mówi "zabij się". Nie wiem, skąd ta myśl, to znaczy, podejrzewam, że wiem. Ale dlaczego pojawia się ona tak nagle, powodując, że bezradność może zamienić się w tragedię? Dlaczego zaczynam się wtedy zastanawiać, jak to zrobić. Myślę, że wystarczy skręcić kierownicę, by wylecieć z autostrady, która nad rzeką przebiega. Albo mieć pecha i po prostu odbić się parę razy od barierki. Gdy widzę niektóre dziewczyny, to myślę, że są ładne, z niektórymi chciałbym się kochać, a widok niektórych, ich spojrzenie, powoduje, że czuję jakby ciężki kamień na piersiach, jakby obręcz, gniotącą moją klatkę piersiową. Możliwe, że czuję się bezradny, ale na pewno smutny, bezsilny, skłonny do wycia. Ale stwierdziłem, że gdy jes...