Jak codzien, w glowie
Ciekawe, co sie w moje glowie dzieje, co tam przebiega roznymi sciezkami. Dlaczego czuje nagly, dziwny impuls, jak dreszcz, przeszywajacy cale cialo, wibrujacy w mozgu. A tylko dlatego, ze jakas dziewczyna, ktora mi sie w miare podoba wyszla za maz. Nie NB, albo J, albo ktos, ale po prostu jakas inna fajna. W sumie, nie ma powodu do takiej reakcji, ale cos we mnie reaguje. Albo gdy sie rano budze i czuje niepokoj. Tak, jakbym byl lekko pod pradem. Ale nie tak, zebym od razu wstal, raczej, jaby mnie cos trzymalo, jakas niewidzialna sila, niewidzialny ciezar. Wiec leze tak, liczac oddechy, oddychajac spokojnie, ba jakos nad sytuacja zapanowac. I wtedy przysypiam na moment, moze pare sekund, moze minute. I znowu licze oddechy i tak w kolko. Albo po prostu wstaje. Wiem, ze mialem popieprzone dziecinstwo, zawsze wiedzialem, ale nie wiedzialem, ze to tak na czlowieka dziala. Wiadomo, czlowiek czyta, ze to, jak sie ktos z dzieckiem obchodzi jest wazne, bla, bla, bla. Widze, jak sie ludzie ze ...