Szukanie energii
Coś mam ostatnio chwile słabości. Zauważam, że w kontaktach z ludźmi często przegrywam, bo nie potrafię się dobrze kłócić, czy wykłócać, czy zwracać uwagi, gdy chodzi o moje prywatne sprawy. Muszę nad tym popracować. Na paletkach ostatnio przegrywam, co mnie denerwuje, czy trochę dołuje, choć to tylko hobby. Myślę, że projektuję parę rzeczy. Od razu budzi się coś we mnie "nie dasz rady nic zrobić, to nie ma sensu, nie ma co się wysilać". Z drugiej strony, gdy coś mi lepiej idzie, czy ktoś mnie chwali, to olewam to. Czyli koncentruję się może za bardzo na porażkach. Pewne rzeczy sam sobie utrudniam. Grałem z kimś, bez ścinania i przegrałem. Bo chciałem na lekko wygrać. Teraz stwierdzam, że muszę po prostu grać tak, żebym miał z tego satysfakcję. Jak na ściance. Kiedyś próbowałem na siłę pewne rzeczy robić, miałem z tego parę kontuzji, a nie szedłem za bardzo do przodu. Teraz mam więcej zabawy i lepiej się wspinam. Gdy gram w paletki, to czuję, jak robię się ciężki, gdy zaczyna...