Próba walki z lękami, c.d.
Czas przecieka mi przez palce. W jaki sposób? Zamiast robić coś konkretnego czytam komentarze o uchodźcach, w niemieckiej gazecie internetowej, czasami coś tam sam napiszę. Bez sensu. Niech oni się tym zajmują. Wiem, że to forma ucieczki. Muszę napisać wymówienie kobiecie, której wynajmuję mieszkanie. Nie dość, że nie zapłaciła kaucji, od roku, to jeszcze nie zapłaciła za wrzesień. Na początku września zapłaciła za sierpień. Nie ma co jej pisać smsów, żeby zapłaciła, skoro ona to najwidoczniej czasami olewa. Nie jest poza tym małym dzieckiem, wiem, czy płaci, czy nie. Kaucję ile razy już obiecywała zapłacić. Muszę konfrontować się z moimi uczuciami duszności, gorąca, mieszanką w głowie. Czasami pójście do sklepu stwarza mi problem. Dzisiaj poszedłem, choć coś w mojej głowie myślało "nie ma czasu". Potrzebuję pary ciepłych piersi, żeby się do nich przytulić. Czyżbym dostawał obsesji na ten temat. Muszę uporządkować w mojej głowie, staram się to robić. Czasami mam wrażenie, że ...