śpiew ptaków
Coś jestem do tyłu, już wczoraj byłem. Mimo wszystko poszedłem pobiegać i powisiałem na desce. Dzisiaj rano ciągle jakiś do niczego. Wiadomo, każdy jest inaczej to niczego, trudno porównywać. Nawet w kwestii bólu, czy innych rzeczy, możemy tylko sobie wyobrazić jak ludzie, czy zwierzęta pewne rzeczy odczuwają. Już sam ból jest czymś relatywnym. Jak w tej książce napisali, mówi się o matrycy bólu, czyli złożonym systemie, w którym różne czynniki odgrywają jakąś rolę. Jak człek jest w szoku, czy ma dużo adrenaliny, to nie czuje tak bólu. Wiem, bo sam kiedyś byłem na zawodach z pękniętą kością, która nieźle bolała, koniec łokcia, a w czasie zawodów złamał mi przeciwnik obojczyk, ale mimo wszystko walczyłem dalej w parterze, bo można jeszcze dziesięć sekund walczyć. Jak wstałem, to od razu poszedłem do sędzi, żeby mu powiedzieć, że mam rozwalony obojczyk. Mówię, że mi go przeciwnik rozwalił, bo to był początkujący, jak ja i przewrócił się ramieniem na mój obojczyk. Ale, nie o tym chciałem ...