Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2024

Poprawianie myśli i demony

 Jestem znowu na ściance, moje prawe ramię ma się trochę lepiej, więc próbuję trudniejszych dróg bez obawy, że zaraz mnie coś sieknie. Powoli kończę tę książkę, poprawiam, choć coraz mniej może. Ogólnie, to staram się część rzeczy powyrzucać, albo uprościć pewne opisy.  Ciepło tu dzisiaj, prawdziwe lato. Ludziom trauma kojarzy się z czymś strasznym. Fakt, samo przeżycie było przeważnie straszne, inaczej nie byłaby to trauma. Niektórzy ludzie boją się jednak wracać do przeszłości, tego, co tam się wydarzyło. Interesujące jest, gdy spojrzeć na to bardziej neurobiologicznie. Wracając do tego co było, przywołuje się pewne emocje. Mogą być one radosne, jak z urlopu, ale też związane z lękami, jak na przykład po wypadku samochodowym. W praktyce jakaś sytuacja, czy obiekt, aktywuje określony zbiór emocji. Nie ma w głowie żadnych "demonów przeszłości", choć czasami ma się wrażenie, że coś takiego siedzi w głowie.

Szukanie redaktora

 Stwierdzam powoli, że nie chce mi się już książki pisać, zmęczyło mnie to. Napisałem ten ostatni rozdział, teraz w sumie, to porządkuję. Ostatnie rozdziały są autobiograficzne, więc zastanawiam się, co w nich zostawić. Myślałem, że nie dokonuje się już operacji polegających na wycinaniu części mózgu, to znaczy, po to, żeby padaczka ustąpiła, czy coś. Wiadomo, przy raku, czy innych schorzeniach dokonuje się operacji neurologicznych. Doczytałem się jednak, że nadal się operuje, próbując leczyć zarówno padaczkę, taką, która nie reaguje na leki, jak i zaburzenia kompulsywne, na przykład różnego rodzaju przymusy, które mogą doprowadzić do groźnych sytuacji zdrowotnych.  Miałem wybranego redaktora, faceta, ale on nie ma czasu. Pomyślałem sobie, że poszukam jakiegoś faceta, redaktora, ale z drugiej strony, to chyba wsio ryba.