Biec dalej, gdy "logika" mówi, że to nie ma sensu
Tak sobie tu piszę. Chociażby dlatego, że to dobre ze względów terapeutycznych. Przeczytałem kiedyś. Poza tym, to lubię pisać. Lubię też czytać inne blogi, ale czasami te ciekawsze trochę bolą. To znaczy, jak ktoś coś więcej czuje, czy pisze o emocjach, to zaczyna "poetyzować". Nie znam się, ale czasami to ciężko przebrnąć, przez tą, skomplikowaną układankę słów. Lubię Hemingwaya, Bukowskiego, Murakami i pisarzy, w sumie to różnej maści. Z południowej Ameryki. Aha, Londona też kiedyś czytałem ;) Oni piszą prosto, ale, też piszą prozą. Ja nie staram się tu nic "tworzyć". Jeśli by ten blog zniknął, to pewnie by mi było trochę szkoda linków, ale kiedyś skasowałem jednego bloga, bo dałem jego adres komuś. Albo może po prostu na niego więcej nie zajrzałem? Nie wiem. Jak wracałem na rowerze z roboty, to mnie trochę kolano bolało. Zastanawiałem się, czy iść pobiegać, czy może nie, a może tak. Potem zobaczyłem dwie ładne Chinki, które biegły w stronę parku i odezwały się we...