Iść dalej
Chłodno tu w cieniu. Za szybę pewnie będę musiał zapłacić, to znaczy, za wymianę, bo naprawić się nie da. To w sumie dobre ćwiczenie, podzwonić po warsztatach, pojechać, obgadać. Wczoraj ścianka z B, jakoś poszło. Jak zapłacę, to będę się tylko denerwował, że się tak przejmowałem. Ostatnio mam trochę podejście "jutro może mnie już nie będzie". Nie przesadzam z tym, bo może jeszcze pożyję z 20 lat, trzeba jakoś wypośrodkować. Przydała by się jakaś dziewczyna do przytulenia. Gdy czułem zdenerwowanie, to starałem się łączyć z sobą samym, z tym, który przeżył tyle stresu i którego lęki wychodzą. To chyba naprawdę pomaga, takie mam wrażenie. Lęki powodują u mnie zmęczenie. Wtedy robię się jakiś ociężały i ciężki. Jem, ale tak, jakbym nic nie zjadł, tak, jakby moje ciało nie należało do mnie. Dlatego staram się nie objadać, choć czasami o tym zapominam. Z prawej strony mam las, czy park, nie wiem nawet , jaki jest on duży. W sumie, to nie park, bo nie da się przejść w poprzek, bo d...