"Dobre i złe dni": zawędrowało na targi do Krakowa
Trochę przypadkowo dowiedziałem się, że moja książka „Dobre i złe dni. O traumie dla wędrowców” zawędrowała na jedną z półek na międzynarodowych targach książki w Krakowie. Dokładniej mówiąc, to dojrzałem ją, gdy wyświetliło mi się krótkie wideo z tych targów. „Aha, ciekawe” – pomyślałem sobie. To trochę tak, jakby uniezależniła się ode mnie i chodzi teraz własnymi ścieżkami. Nie wiedziałem bowiem, że tam się pojawi.
Tu krótkie wideo z
książką.
Książka na targach w Krakowie
Gdybym to wiedział wcześniej, to może bym nawet tam pojechał, do Krakowa, jej śladem, tym bardziej że bardzo lubię to miasto.
Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie®
Dla zainteresowanych, położenie stoiska: Hala Dunaj, stoisko B47 razem z PWN/PZWL.
To w sumie dziwne uczucie, nagle zobaczyć jakąś swoją kreację na oficjalnej półce, bo nawet nie wiem, czy moja książka stoi gdzieś w jakiejś księgarni, czy jest sprzedawana tylko przez sklepy internetowe. Ma ją w ofercie z 15 różnych platform.
Przedwczoraj pisałem o grzybach, w niby-lesie, dzisiaj o książce (link na marginesie) 😁
Muszę porobić zdjęcia okładki, żebym mógł zająć się reklamą. Jak już wydałem tę książkę, to warto, żeby dotarła ona do szerszego grona czytelników. Wtedy większa szansa, że trafi do kogoś, komu może się przydać, nie tylko powodując rozbawienie, albo irytację, kończąc jako zielona podstawka pod filiżankę z kawą, albo także jako źródło interesujących informacji, a może nawet inspiracji.
Może zrobię parę zdjęć książki w niby-lesie, to znaczy w parku. Tam często bywałem, w przerwach w spisywaniu jej stron.
Polecam targi książki w Krakowie, nie tylko ze względu na moją książkę📗, rzeczy jasna. Myślę, że można tam wiele ciekawych okazów znaleźć. Mam tu na myśli zarówno pisarzy, jak i twory ich kreatywności.📚 😀

Hmmm, czyli już wiem dlaczego okładka jest zielona. To z powodu bywania w niby-lesie 😁
OdpowiedzUsuńCoś w tym może być :)
UsuńFaktycznie to dziwne uczucie, kiedy jakiś nasz twór zaczyna żyć własnym życiem...
OdpowiedzUsuńA co do książki, prowadzę bookstagrama i mam całe 64 obserwujących, to ci mogę kiedyś zrecenzować. xd Ale póki co słabo u mnie z pieniędzmi - jak ktoś chce, żebym coś kupiła, to zapraszam po czternastym, bo tego dnia przyjeżdża do mnie wujek ZUS z prezentem.
No tak, ale myślę, że dobrze mi zrobi trochę dystansu do własnej "kreacji".
UsuńJak masz ochotę zrecenzować tę książkę, to znaczy też przeczytać, to bardzo chętnie.
Problem w tym, że ostał mi się tylko jeden egzemplarzy autorski, bo jestem mistrzem marketingu i nie pomyślałem o tym, żeby mieć więcej :)
Dlatego zobacz może najpierw, czy książka ci w ogóle podchodzi, pojawiła się już wersja e-booka, gdzie można kawałek przeczytać.
Chętnie poślę Ci też jakieś rozdziały jako PDF, możesz rzucić okiem na spis treści.
Jak stwierdzisz, że jest to coś dla Ciebie, to możemy coś kombinować, jak wiadomo, finanse czasami siła wyższa. Książka normalnie kosztuje koło 27 zł + przesyłka.
Możesz mnie też skontaktować na FB (messanger), o ile masz. Założyłem sobie już oficjalne (książkowe trochę) konto :) Link na marginesie.
Aha, tu link do tego fragmentu online:
Usuńhttps://ebookpoint.pl/ksiazki/dobre-i-zle-dni-tomasz-majchrzak,e_4ish.htm#format/e
Przeczytałam fragment i jestem na tak. :)
Usuń"Wierzyłem, że muszę po prostu wytrwać, że kiedyś coś się wydarzy i będzie lepiej, inaczej." - miałam dokładnie tak samo.
Tak akurat wyszło, że skasowałam Facebooka i nie bardzo mam ochotę korzystać z tego serwisu. Można się ze mną porozumieć via Discord/Telegram/email. :) 27 zł to cena ok dla mnie, więc spokojnie mogę tę książkę zamówić.
Ano, tak to bywa w życiu niektórych ludzi, jak w tym fragmencie ;)
Usuń>27 zł to cena ok dla mnie
Super, cieszy mnie to. Książkę można znaleźć za tę cenę na Ceneo (https://www.ceneo.pl/185302340#tab=click) czy
lubimyczytać (https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5198205/dobre-i-zle-dni-o-traumie-dla-wedrowcow# link też na marginesie), do tego dochodzi cena przesyłki. Ja nie dysponuję niestety żadnym rabatem, nie mam też żadnego wpływu na dystrybucję, czy cenę, za to święty spokój. Coś za coś.
Ja jestem na Discordzie/WhatsApp/Line/mail, może założę kiedyś Telegram. Jak co, to można się wymienić mailami. Ciekawe, czy ty możesz do mnie napisać maila, bo podaję na twojej stronie mój adres mailowy? Sam długo nie byłem na FB, ale założyłem konto ze względu na różne grupy, a teraz ze względu na książkę.
Tak, widzę twojego maila w panelu admina na swoim blogu. :)
UsuńNo to super!
UsuńJa mieszkam w Krakowie, ale nigdy nawet na targach książki nie byłem, choć książki lubię i czytam.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, że odnosisz sukcesy w pisaniu. A może ja kiedyś sięgnę po Twoją lekturę?
Sam teraz borykam się z pisaniem. Jedna trzecia mojej powieści już napisana. Steresuję się jak to będzie.
Pozdrawiam K
Dziękuję! :)
UsuńCzytałem na Twoim innym blogu, że piszesz. Napisałem Ci tam w komentarzu (wczoraj chyba), że istnieje wiele metod wydawania. Można wydać także samodzielnie przez KDP (Amazon), albo Empik.
Na Amazon nie trzeba nic płacić (Empik też nie) i książki są drukowane "on demand", czyli na zamówienie. Są potem sprzedawane przez Amazon. Podobnie z Empikiem.
Ja zdecydowałem się na pomoc wydawnictwa po pierwszej redakcji, bo mnie cały proces trochę przerastał, a pisanie kosztowało zbyt wiele energii, bym się chciał jeszcze "produkcją" zajmować. Teraz znam ten proces lepiej. Istnieją też pomocne grupy na FB (pewnie gdzie indziej też).
Proces wydaje się na początku odstraszający, ale jak nie jest tak źle.
Oczywiście, zapraszam do przeczytania mojej książki. Mam w nim rozdział, w którym opisuję walkę z własnym pisaniem. Jak ma się lęki i syndrom impostera, to pisanie książki nie zawsze jest proste :o)
Z tego co widziałem na stronie targów, to myślę, że warto się tam wybrać, choćby po inspirację może. Ja nie myślałem wcześniej nigdy o tych targach, choć bywam czasami w Krakowie albo okolicach. Teraz bym na pewno poszedł, gdybym tam był. Ale wiadomo, trzeba mieć humor do tego.
Pozdrawiam i wytrwałości w pisaniu życzę!
Gratuluję! Możliwe, że to niejedyne targi na których pojawi/pojawiła się Twoja książka ✌️
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPożyjemy, zobaczymy. Wydawca pokazuje wydawane przez siebie książki we wielu miejscach. Będę informował, jak książka powędruje w nowe miejsca ;)