Grzyby na jesień
Byłem parę dni temu w parku na oględzinach grzybów, ale nie tych jadalnych, tylko wszystkich, takich zwykłych. Takie typowo jadalne, to by się w parku miejskim długo nie utrzymały.
Oglądanie grzybów było prowadzone przez miłą Przyrodniczkę. To ta sama osoba, które organizuje też inne naturalne imprezy tutaj, takie jak oglądanie ziół i kwiatów, a także koszenie kosą. Nie jest to jakaś siwowłosa niewiasta, ale młoda dziewczyna krótko po studiach.
Zaczęło się od grzyba, które był trochę śliski, a poza tym to dosyć niepozorny. Z tym że produkuje on substancję, która chroni go przed innymi grzybami. Podobno próbuje się ją wykorzystać do leczenia chorób skóry.
Wydawałoby się, że grzyby tak sobie żyją, same dla siebie, ale wcale tak nie jest. Po pierwsze, to istnieją grzyby, które współpracują z drzewami. Dlatego też rosną tylko w ich pobliżu. Do takich grzybów należy koźlarz czy brzozak albo kozak, jak go niektórzy nazywają, którzy rośnie w pobliżu brzozy. Nie widzieliśmy go na tej wycieczce, ale też go nie szukaliśmy. Brzozy chyba są w parku, muszę zwrócić na to uwagę. Takie współżycie roślin i grzybów zwane jest mykrozą (mycorrhiza). Dotyczy około 85% gatunków roślin wyższych z całego świata, twierdzi Wikipedia.
Po drugie, to niektóre grzyby niszczą drzewa. Czasami tak się przez nie przegryzą, że jak się to zauważy, po paru latach, to jest już za późno. To drzewo na zdjęciu poniżej przeznaczone jest już do ścięcia. Jak się przyjrzeć, to widać grzyby na wysokości paru metrów.
Są też grzyby, które rozkładają przewrócone drzewa, albo tak sobie na nich żyją.
Niektóre chyba można zjeść, wielokrotnie, ale trzeba je gotować przez 24 godziny i nie wolno wdychać pary wydobywającej się z garnka.
Nie wiem jednak, które to które, więc nie będę eksperymentował, tym bardziej że próbuję oszczędzać energię elektryczną.
Był też grzyb podobny do koralowca. To znaczy, coś takiego miał nawet w nazwie.
Były jeszcze inne grzyby, w sumie, to pełno ich tam było. Jak w przyszłości pójdę do parku, to może zwrócę na nie większą uwagę, tak, jak zwracam uwagę na kwiatki, po ekskursji na temat roślin. Podobnie jest z mrówkami, których jest wszędzie pełno, ale człowiek je ignoruje.W sumie to zmarzłem tam ostro, bo ubrałem się jak na słońce, choć termometr wskazywał +4C. Byliśmy jednak prawie cały czas w cieniu, bo taki klimat grzyby chyba bardziej lubią.
Ten park nie jest taki zupełnie zwykły, bo ma dzikie części. Kiedyś był rewirem łowieckim, prywatną własnością, ale jakieś 100 lat temu sprzedano go państwu i teraz znajduje się tam park miejski z kawałkami lasu. Uważam, że bardzo miło.





Cześć! Fajny wpis o grzybkach, można się było podczas takiej ekskursji dowiedzieć rudymentarnych rzeczy, tylko trzeba się cieplej ubierać. Bo nie dość że w lesie chłodno, wilgotno to i cień.
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia!
Hej, ano, upału tam nie było, ale za to pełno grzybów, na które człowiek normalnie nie zwraca specjalnej uwagi :)
UsuńDziękuję, pełnej wrażeń kontynuacji urlopu życzę :)
Dzięki 👍☀️
UsuńA te dzikie części, to znaczy zakrzaczone, czy co masz na myśli?
OdpowiedzUsuńTe dzikie części wyglądają jak kawałki lasu. Muszę zrobić parę zdjęć.
UsuńAha, czyli takie bez alejek i ścieżek? Choć w takich miejscach może być więcej grzybów, bo mniej chętnych do zbierania.
UsuńSą ścieżki, ale nie wszędzie. Tylko małe kawałki są zalesione, ale ten park ma z 1,5 km średnicy, więc są różne skrawki. Jak mówię, zrobię parę zdjęć, żeby to pokazać, ale nie dzisiaj, bo leje :) Może zrobię osobny wpis o parku :)
UsuńOk 👍 To przy okazji życzę słońca na bezchmurnym niebie.
UsuńDzięki, tu dzisiaj też deszczowo :)
UsuńFascinating post and beautiful photos. Thank you 😊 so much for sharing. Warm greetings from Montreal, Canada ❤️ 🇨🇦
OdpowiedzUsuńThank you!
UsuńGreetings back to Canada, it's a beautiful country! :)
Ładne zdjęcia. Ten "koralowcowy" znam w wersji intensywnie żółtej.
OdpowiedzUsuńCo jak co, ale taką jajecznicę z grzybami to bym zjadła. Też lubię obserwować i fotografować wszelkiego rodzaju grzyby podczas leśnych spacerów.
Dzięki! No, teraz będę lepiej grzyby obserwował, bo koralowce chyba widziałem, ale nie zwróciłem uwagi.
UsuńJajecznica z kurkami dobrze smakuje, moim zdaniem, bo są pikantne :)
Zbierasz też grzyby, czy tylko fotografujesz?
Nie zbieram, nie znam się na nich kompletnie - wolę robić im zdjęcia :)
UsuńOk, ja czasami zbieram, ale tylko te, które znam :)
Usuń