Książka w sprzedaży
Wydawczyni nie zgłasza się od paru dni, w sumie, to ja jestem wydawcą, ona mi tylko niejako pomaga, ale na książce widnieje jej logo. Pytałem ją o to, ale nie uzyskałem żadnej odpowiedzi.
Do zrobienia pozostaje jeszcze e-book, z którym były lekkie problemy.
Uważam, że proces wydawania książki jest interesujący. Dopiero dzięki niemu zrozumiałem, dlaczego istnieją różne wersje niby tej samej książki. Jak kiedyś będę wydawał przez Amazon (KDP), to będzie inny format i inna drukarnia na okładce, bo Amazon sama drukuje. To znaczy, gdy używa się tego KDP. Dlatego będzie też prawdopodobnie inny numer ISBN. W tej wersji dla Amazon mogę też wprowadzić zmiany, wtedy będzie to trochę inna książka, inne teksty.
Jak na razie, to muszę odpocząć od tego projektu. Poczekam jeszcze, co z tym e-bookiem wyniknie, popłacę rachunki, jak dostanę faktury i zajmę się czymś innym.
Zastanawiałem się, czy wydać w ogóle tę książkę, ale na koniec doszedłem do wniosku, że jak projekt, to projekt. Może się ona komuś przyda.
Przedwczoraj byłem na nauce koszenia kosą, ale o tym w innej notce.
Komentarze
Prześlij komentarz