Oddzielny prysznic na plaży
Tak sobie czytam codziennie australijskie wiadomości i dzisiaj było coś o rodzinie islamskiej, która na plaży kąpała się pod prysznicami przeznaczonymi tylko dla zatrudnionych, czyli ratowników, czy jakoś tak. Były tam prysznice publiczne, ale co z tego. - Bo nie możemy brać gdzie indziej prysznica - tłumaczyła rodzina ratownikom, którym się to nie podobało. Wiadomo, kobiety islamskie, przynajmniej te, które są bardziej religijne, nie zdejmą swojego przyodziewku w obecności innych, choćby swojej chusty z głowy, jak to robi reszta świata w Australii. Związki islamskie wystosowały już jakieś pisma, czy skargi, że jak to tak, coraz więcej ich wyznawców, a tu nie ma dla nich specjalnych pryszniców. Chodzi to o zasłonięte prysznice, tak, żeby faceci nie mogli nic zobaczyć. Póki co, to prysznice są wspólne, jak to na plaży. Ogólnie, to prawie wszędzie na plażach australijskich są prysznice, nie trzeba się pod nimi do naga rozbierać, chodzi o spłukanie słonej wody. Wiadomo, jak kto m...