Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2021

Nowy tydzień

 Ale ten czas leci, to już pół roku od mojej operacji. Byłem dzisiaj w parku, zrobiłem taki marszo-ćwiczeniobieg, bo powiedziałem sobie, że po pół roku zaczynam z lekkim bieganiem. Tyle, że mnie teraz trochę lewe biodro boli, ale, takie życie. Przez ostatnich parą dni byłem do niczego, bo sporo stresu w robocie. Robię w projekcie dwóch grup, tyle, że w tej drugiej grupie ta osoba która też miała robić poszła na urlop, druga tam też na urlop, a trzeci chory. Chcieli żebym ja pomagał, to robota ma być zrobiona. W każdym razie, to mam nadzieję, że będzie luźniej, od przyszłego tygodnia, bo większość roboty zrobiona.  Idę we wtorek do fizjoterapeuty, ciekawe co tam będzie. Nie byłem na żadnych sportach od środy, bo padałem jakoś na pysk. W takich momentach przestaję zwracać uwagę na moją wagę, czyli ciężar, więc przytyłem, takie życie, ale trochę się może jedzeniem pocieszałem, a trochę może uważałem, że potrzeba mi energii, żeby mnie jakie choróbsko nie złapało.