Posty

Wyświetlam posty z etykietą samookaleczenie

Samookaleczenie

Tak sobie dzisiaj trochę czytałem w necie o SI (self injury), czyli o samookaleczeniu. Ogólnie, to spodobało mi się podejście. Wiele ludzi uważa, że samookaleczenie to objaw, że coś jest "nie tak", z kimś. To pewnie zależy od punktu widzenia. Wiadomo, że coś jest "nie tak", bo "normalnie", to człowiek sam się nie rani bez potrzeby. Ale gdy próbować zrozumieć dlaczego tak jest, powraca się do "normalność" tego zachowania. Bo SO (SI) to po prostu jedna z metod radzenia sobie ze swoją emocjonalnością. Pewnie nie optymalna, ale może jedyna, która daje na przykład poczucie kontroli, nad tym, co się dzieje, albo pozwala uciec od bólu, czy innych silnych emocji. Alternatywa, samobójstwo? Dlaczego w ogóle taka reakcja, takie emocje? Kobiety podobno częściej się samookaleczają niż mężczyźni, bo ci wyżywają się raczej "na zewnątrz", poprzez agresję. One robię to do środka. Statystyka... Ale co zrobić, gdy jest wiele emocji, z którymi człowiek sob