Posty

Wyświetlam posty z etykietą wspomnienia

Dziwnie

Siedzę sobie u siostry w Polsce, dziwnie mi się tu siedzi, trochę za dużo jeszcze wspomnień, i to przeważnie nie takich, do jakich bym chciał wracać, chcę z powrotem do pracy, do zapomnienia, do mojego mieszkania, do wspinaczki. Byłem wczoraj na basenie, też było fajnie. Ciekawe, że jak się kawałek delfinem przepłynie, czyli 25 metrów, czy 50 to ludzie myślą, że się pływanie trenowało. Ale jutro wracam, choć jestem trochę padnięty. Brak mi chyba seksu, ale nie tak bardzo, żebym korzystał z okazji, które mi się nadarzają, tak mi się wydaje. Wspinałem się z miła dziewczyną. Pożyjemy, zobaczymy. Staram się rozmawiać z wewnętrznym dzieckiem, albo choćby przy nim być, choć czasami o tym zapominam. Tak sobie myślę często, gdy widzę jak się ludzie ze swoimi dziećmi obchodzą, że moje dzieciństwo było jednak mało miłe. Wiem o tym, ale zapominam, jak pokręcone to było, choć w sumie, takie normalne, dla mnie.