Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2019

Umyj zęby

Mam w pracy kolegów, którzy mi czasami w czymś pomagają, wiadomo, ja innym też pomagam. Tyle, że pomocy niektórych czasami trochę unikam, albo staram się skrócić czas ich pomocy. Nie wiem, czy ja taki wrażliwy jestem, ale mam ochotę im powiedzieć - idź najpierw zęby umyć. Nie wiem, czy oni rano nie myją zębów, czy robią to tylko raz na tydzień, tak jak ludzie przed laty, brali kąpiel raz na tydzień, czy kiedyś dwa razy do roku. Nic dziwnego, że Japończycy pierwszych Europejczyków barbarzyńcami nazwali, przynajmniej gdy chodzi o higienę osobistą. Wiadomo, Japończycy specjalnie delikatni nie są, gdy chodzi o traktowanie ludzi, na przykład różnego rodzaju jeńców wojennych. Gdy jednak chodzi o higienę, czy toalety, to są trochę do przodu. I tak w Niemczech jest czyściej niż w Australii, w Polsce już dawno nie byłem. Tak mi się to skojarzyło, bo trudno jest komuś powiedzieć - idź się umyć - nawet znajomemu. Jest tu też taki jeden, który oszczędza na proszku do prania, czy mydle, czy co ta

Może to i już wiosna

Wiosna idzie, to znaczy, rano zimno, jak zasuwam na rowerku, ale całkiem przyjemnie, jak się wraca po południu, z roboty. To znaczy, nawet jak pada, to jest milej niż wtedy, gdy mróz. Temperatury poniżej zera mi jako tako nie przeszkadzają, o ile nie jest ślisko. Poza tym, to wolę jak jest zimno, bo mniej się spocę, niż jak tak jakoś tak, że jak człowiek kurtkę pod szyję zapnie to jest ok, tyle, że za gorąco, a jak się ją rozepnie, to człowieka nieźle przewiewa. I tak zima była lekka w tym roku, ani razu nie jechałem kolejką, mogłem spokojnie rowerkiem. Ani razu też się nie wywaliłem, z powodu lodu, czy czegoś. Tyle, że dopiero luty, więc wszystko jeszcze może się zdarzyć. Mam trochę stresu, trochę niedospany, bo budzę się w nocy, trochę aftów. Dzisiaj idę znowu na paletki, nawet jak mi się nie chce, bo mam klucz od hali. Muszę siedzieć aż do końca. Ostatnio przychodziły ładne dziewczyny, do drugiej, tej późniejszej grupy. Tyle, że one raczej sobą zainteresowane. Zabawne jest zawsze,

Myślę, że coś robię

Sobota rano, piję kawę. Przyglądam się moim emocjom, które sobie jakoś tak trochę skaczą. Miałem trochę stresu w robocie, z tym co robiłem, ale udało mi się to w piątek jakoś rozwiązać. Mimo wszystko dostałem aftów. Wczoraj byłem na paletkach, przedtem na treningu w kółko. To pozwala na wyluzowanie się. Po treningu czytam wiadomość od B, żeby się spotkać w przerwie obiadowej, bo ona jeszcze w przyszłym tygodniu jest. Wiem, że jedzie na narty, kiedyś w lutym, czy odnosi się to do tego? A może przenosi się do innego miasta? Z nią nic nie wiadomo. Czasami po prostu się odetnie i nie odzywa. Nie jesteśmy razem, więc ma prawo do tego. Próbuję codziennie coś tam tą moją książkę pisać. Jak się pośpieszę, to w takim tempie będzie gotowa za mniej więcej 1000 lat, jak się pośpieszę. Czym się przejmować, tyle jest książek. Galaktyka drogi mlecznej ma wielkość ok. 100.000 lat świetlnych. Lat świetlnych, czyli dla tych, którzy na fizyce byli na wagarach, rok świetlny to odległość jaką przemierza