Posty

Wyświetlam posty z etykietą Badminton

Zakwasy

Byłem wczoraj na kondycyjnym. Przez tą rozwaloną rękę mało co ostatnio robiłem. Przedtem chodziłem na workout, w tej samej sali był zaraz fit-fight, a na koniec wykańczałem się na kondycyjnym. Teraz byłem tylko na kondycyjnym i mam zakwasy, jakbym dwa inne też zrobił ;) Była za to S, na tym kondycyjnym. Miłe towarzystwo. Pokazywałem jej dzisiaj parę rzeczy z paletek. Sam w sumie tylko trenowałem trochę. Nie chciało mi się grać, bo nie było też żadnego zaawansowanego początkującego, jak ja, a z zakwasami nie chciało mi się biegać bezładnie po boisku, jak większość tam. Zastanawiam się nad Australią. Oczywiście, czuję lęk. Ale lęk to mój codzienny towarzysz. W sumie, to uczucia, które miało moje wewnętrzne dziecko. Gdy przychodzi lęk, to wsłuchuję się w niego i wtedy przypomina mi się, jak to czułem kiedyś, gdy wracałem do domu, albo widząc samochód starego przekradałem się za wałkiem rzeki, szedłem na łąki, czy do lasu. Czasami mój kumpel patrzył najpierw, czy coś widać. P