Posty

Wyświetlam posty z etykietą duszenie się

Obuchem w łeb

Tak sobie pomyślałem, parę dni temu, że mi całkiem fajnie nawet, oczywiście, jestem sam, co mi się nie podoba, ostatnio nawet bardzo, może przez tą pogodę, ale da się wytrzymać. Fakt, dokuczało mi to biodro, ale zacząłem je rozciągać i wydawało się być lepiej. Oczywiście, ciągle mam te moje lęki, bariery, ale jakoś udawało mi się to wyprzeć z mojej świadomości. W środę poszedłem do dermatologa, dzisiaj jest piątek. Miał mi coś tam usunąć, miałem nadzieję, że laserowo. Niestety, takie rzeczy się wycina, plamki, inaczej by się to nie zrosło, dowiedziałem się. Dobra, powycinał, wstawił samorozpuszczalne szwy i na moje pytanie o sport odpowiedział, 2 tygodnie przerwy. Potem dodał, 10 dni, ale na początek piano, czyli powoli. Chodzi o to, żebym tych szwów nie pozrywał, on wie, że ja na ściankę, albo paletki. Dobra, myślę, wytrzymam to jakoś, choćby parę dni, pójdę może pobiegać, bo tylko jeden szew na nodze. W czwartek, czyli wczoraj, idę wreszcie po roku, z tym moim biodrem. Lekarze krótko

Dom i poza domem.

To zadziwiające jak mi się nastrój zmienia w zależności od tego gdzie jestem? Co robię? W domu się dusiłem. Było mi gorąco, nic nie miało sensu. Robiłem parę rzeczy, które sobie postanowiłem, ale poza tym, to wydawało się, że otaczają mnie wysokie ściany, mury, grube, stare, z których osypuje się już tynk. Potem wywlokłem się na basen, chciałem się porozciągać na siłowni, ale skończyło się tylko na basenie. Gdy jestem już w wodzie, zanurzam w niej głowę, to cały świat się wycisza. To krótki basenik, ma może 10 czy 15 metrów. Czasami oddycham tylko ze 3 razy gdy go przepływam, z głową zanurzoną w wodzie. Tu lato, więc basen oczywiście na zewnątrz, z przyjemną wodą, ani nie za ciepłą, a nie nie za zimną. Gdybym pływał szybciej, to pewnie była by za ciepła, ale pływam sobie na luzie, raz tak, raz inaczej. W każdym razie, teraz siedzę w kafejce. Nie duszę się, czuję się nawet miło. To też może obecność ładnych dziewczyn w pobliżu, a może ten basen i wyjście z domu. Interesujące. Dom, to st