Posty

Wyświetlam posty z etykietą teoria-wzglednosci

Teoria względności

W sumie to proste. Myślimy to co myślimy, jesteśmy jacy jesteśmy. Gdy coś chcemy osiągnąć, to po prostu musimy do tego dążyć, podświadomość jako tako nie istnieje. Ale nie zawsze może odpowiada to praktyce. Podobnie jak jabłko Newtona, które spada na ziemię. Ono spada, można to zmierzyć i wszysko się zgada z zasadami dynamiki Newtona. Ktoś może powiedzieć, że istnieje coś takiego jak czasoprzestrzeń. Niezależnie co to jest, nie widać tego, może tego wcale nie ma, ale widać pewne efekty tego. Gdyby nie uwzględnić teorii względności (to ta Einsteina), to pomiary GPS-u, używanego w systemach nawigacyjnych myliłyby się na dzień o ok 10 km. Dlaczego? Bo satelity są daleko od ziemi i szybko sobie lecą. Dlatego czas im krócej płynie, plus efekt zmniejszonej grawitacji, który dodatkowo działa, czy coś w tym stylu ;o) Oczywiście, że istnieją przeciwnicy teorii względności, ale jej zasad używa się podobno przy poprawkach zegarów na satelitach. To trochę jak podejściem do problemów w pyschologii.