Uczenie się reakcji emocjonalnych.

Kiedyś nie umiałem sobie wyobrazić, jak emocje mogą być zapamiętywane, jak ma to działać?
Ale jak się tak zastanowić, to wiele reakcji, czyli też emocji, jest wyuczona. Gdy ktoś na przykład uważa, że tłuste robale to smakołyk, to nie odrzuca go na ich widok. Ja to bym raczej czegoś takiego do ust nie wziął. Czyli nie sama emocja jest zapamiętywana, ale reakcja emocjonalna na pewne bodźce.

Za pamięć tych reakcji, szczególnie, dotyczących lęku, są odpowiedzialne w dużej mierze amygdala (ciało migdałowate) i thalamus.
Ludzie, którzy nie mają amygdali, bo została ona usunięta, czy zniszczona w wypadku, raczej nie reagują lękiem.
Talamus, przez który przechodzą informacje wizualne i dźwiękowe,  gdy rozpozna coś związanego z niebezpieczeństwem, informuje o tym amygdalę.
Ta, sprawdza, czy to się zgadza i jeśli uzna sytuację za niebezpieczną, to powoduje wydzielenie się hormonów stresu, przygotowanie ciała do reakcji, czyli ataku, ucieczki albo udawania martwego.

To wszystko dzieje się zanim kora mózgowa w ogóle się zorientuje o co chodzi. Dlatego trudno jest zapobiegać automatycznej reakcji, jak przyśpieszone bicie serca, gdy człowieka coś przestraszy, mimo, że okaże się to być niegroźne.

Amygdala jest większa u ludzi, którzy przeżyli więcej stresu w dzieciństwie. Jak trenowany mięsień.
Jak ktoś od małego ćwiczy na fortepianie, to też można to na jednym ze zwojów w mózgu rozpoznać. Czyli mózg jest plastyczny, gdy się coś ćwiczy, to zwiększa się ilość połączeń związanych z tym obszarem, połączenia stają się też grubsze.

Gdy ktoś w młodości uczył się reakcji na jakieś rzeczy, czyli trenował to, chcąc, czy nie chcąc, to potem tak reaguje. W sumie, to oczywiste. Gdy są to reakcje stresujące, to można sobie dużo kombinować korą mózgową, ale gdy amygdala zareagowała, to człowiek odczuwa już stres.
Co można zrobić, to nauczyć się szybciej uspakajać organizm, na przykład wolniej oddychając. Można też przeprogramować reakcje, ucząc się nowych, wiedząc, jakie bodźce mogą nastąpić. Tak na przykład robią żołnierze służb specjalnych przed egzaminami w basenie, gdy są maksymalnie stresowanie przez instruktorów, odcinającym im na jakiś czas dopływ tlenu. Poprzez właściwe przygotowanie można uniknąć zbytniego stresu, kontrolując swoje zużycie tlenu, co automatycznie ułatwia zdanie tego egzaminu.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!