Laurka

Miło mi się zrobiło dzisiaj, bo na treningu szkoły dostałem od dwóch dziewczyn prezent na zakończenie i laurkę z ich i moim zdjęciami. Postawiłem sobie to na stole.
Może dlatego, że nie były to oficjalne prezenty, te były wczoraj rano, na śniadaniu w szkole.
Jutro ostatnie zawody szkoły. Związałem się jakoś z tymi dzieciakami, bardziej niż w zeszłym roku, może dlatego też, że więcej z nimi miałem do czynienia.
Interesujące.

Oczywiście, zapisuję sobie to na listę rzeczy, które mi dobrze robią, nawet wprowadziłem nową kategorię "miłe wydarzenia" :P
Dziwne, że nie miałem takiej kategorii do tej pory, głównie raczej negatywne rzeczy zapisywałem?

Komentarze

  1. Mam problem z czasem :)
    Pisałam komentarz do Twojego wpisu o emocjach. Nawet się trochę rozpisałam i ktoś zadzwonił, i coś nacisnęłam, i zniknęło.
    Kurczę, nie do odtworzenia. No i moja pani emocja zadziałała. Poszłam zrobić sobie kawę dając czas na przemyślenia.
    Fajnie mi się Ciebie czyta, tylko ten czas... właśnie.
    Nie znam Ciebie ale też dałabym Ci laurkę za oryginalność. Szkoda, ze nie mieszkasz w sąsiedztwie, nakręcalibyśmy się emocjonalnie ( i nie wiem kto kogo bardziej :) ) i byłoby z tego mnóstwo śmiechu... mam nadzieję :)
    Oczywiście wszystko w pozytywnym sensie.

    Wrzuć moje słowa też do tego worka.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za miłe słowa :D wrzucę je do tego worka :P
    Dlaczego masz problem z czasem? Masz go ciągle, czy tylko czasem? Ha, nie umiałem się powstrzymać, jak mi to skojarzenie wpadło do głowy ;)
    Za oryginalność? Nie wiem, niby dlaczego? Ale, też dziękuję ;)
    Pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!