Kroki

Coś się zmienia. Może nie długoterminowo, ale zacząłem pisać mój pamiętnik siedząc w domu. łatwiej mi też pewne rzeczy robić. Czuję lęk, ale łatwiej mi jest mu się nie poddawać. Jakoś wiążę to z moim pisaniem o dzieciństwie. Uważam, żeby nie przesadzać, ale może jakiś próg przekroczyłem i jest mi po prostu łatwiej się z tym obchodzić? Pożyjemy, zobaczymy. Chodzę sobie popływać i ćwiczę przewrót, bo ciągle mi cienko wychodzi.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!