Za oknem słońce

Siedzę w mieszkaniu, za oknem słońce, napisałem wczoraj do NB, że mi jeszcze na niej zależy. Mam
nadzieję, że na tym zakończy się nasza znajomość, przynajmniej na pół
roku, czy rok. Oczywiście, zaproponowałem jej, że możemy próbować
normalnie rozmawiać, mimo tego, ale myślę, że ona nie jest do tego w
stanie, albo może ja nie jestem. Ale nie chce mi się udawać, że mi na
niej nie zależy, nawet, jeśli jest to tylko słabość do narkotyku.
Piszę sobie o dzieciństwie i mam wrażenie, że jest mi przez to łatwiej,
co by się z teorią zgadzało.
-->
Siedzę w moim pokoju. Tęsknię za moją mamą, za jej przytuleniem,
uściskiem. Jest wtedy ciepło i przytulnie, przez moment. Potem
odchodzi. Bo musi coś zrobić, bo stary jest. Gdy stary jest, to
wpada ona tylko na chwilkę, jakby ukradkiem. Dla mnie to oczywiste,
że nie wpada na dłużej, bo przecież stary jest w domu. Gdzieżby
siedziała przy mnie i odrabiała lekcje ze mną. Siedzi czasami w
pokoju stołowym i rozwiązuje krzyżówki, albo krząta się po
kuchni. Gdyby nie było starego, to wszystko było by inaczej. Gdy
jego nie ma, to jest inaczej. Zdarza się, że jedzie on na parę dni
do Radomia, czy na ryby. Ale to bardzo rzadko. Wtedy jest zupełnie
inaczej. Jesteśmy razem w kuchni, ja, siostra, mama. Robimy coś
razem, choćby czytanie horoskopu z gazety, czy wyciskanie sobie
pryszczy na plecach. Ale gdy tylko zdarzy się, że on przypadkowo
wróci, nastaje popłoch. Nieruchomiejemy na chwilę, gdy on zjawi
się w drzwiach kuchni i nie wiemy, co ze sobą zrobić. Czy wszedł
tylko po herbatę, i zaraz wyjdzie czy próbować przejść koło
niego, w miarę niezauważalnie, by schować się w pokoju? Jesteśmy
jak spłoszone przepiórki. Ja i siostra. Mama się go chyba nie boi, nie
wiem, bo ona zachowuje się normalnie. To dziwne uczucie, trzeba się
korzyć, przemykać,
ale czasami chyba tak trzeba, by przeżyć. Udało mi się przeżyć i nie
zabiłem się jednak, zawsze to coś. Pozostały mi lęki, jak
pamiątka po miłości rodzinnego domu.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!