Chce mi sie wyc

Fakt, ktos by powiedzial, ze mam proste zycie, bez wiekszych zamrtwien, tak z zewnatrz patrzac. A mnie sie chce wyc, bo czasami nie potrafie najprostszych rzeczy zrobic. Rzeczy okreslonego typu, ktore musze zrobic. To troche jakby ktos rzucil moneta, decydujac o moich uczucia, niektore rzeczy potrafie, nie wiem dlaczego, jak wypadnie reszka, niektorych nie, przy orzelku. Czasami zmienia sie to, czasami nie.
Umialem przenosic sie z miejsca na miejsce, teraz jakos nie umiem sie ruszyc. Kiedys wylem za dziewczynami, pisalem do nich listy, bez konca, bez sensu, teraz nie musze.
Kiedys nie wiedzialem co sie ze mna dzieje, teraz moze wiem, a moze nie wiem.
Ktos powiedzial o Kafce, czy innych, ze nie znali regul gry. A moze gra jest losowa?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Chciałem

Francuzka