Codzienny bezsens.

Nic nie ma sensu. Miotam się trochę, nie umiejąc podjąć żadnej decyzji, czy zostać tu jeszcze parę miesięcy dłużej, czy nie. Korzystam z hali, gdzie byłem trenerem w zeszłym roku, głupio mi, bo nie wiem, czy będę mógł być trenerem w tym roku. Czuję się trochę, jakbym tą szkołę wykorzystywał, choć jest to jedna z bogatszych szkół tutaj.

AM pisze mi z Taiwanu, że tam 9C. Ja akurat włączyłem wentylator naprzeciwko stołu, bo zrobiłem jedno ćwiczenie i się zaczynam pocić. Dzisiaj ma być 33C, we wtorek 38.

NB (narkotyk-B) się nie odzywa. Pewnie czeka, aż ja się odezwę, albo nie ma ochoty. Ja do niej nie piszę, bo i tak zawsze więcej pisałem.
Wczoraj gadałem trochę z J, z ChenDu, który leży w Shichuan, nie wiem, jak się to pisze. Miałem w jednej czytance co Shihuanie, ciekawie jest spotkać kogoś stamtąd, tym bardziej, że była seksy. Ma 29 lat, a wygląda na jakieś 22, tyle, że oczy ma bardziej poważne. Azjatki strasznie dbają o wygląd i uciekają przed słońcem jak tylko się da. Już się przyzwyczaiłem do tego, że parasolek używają, okularów, czapek z daszkiem.

Piję kawę, może ten bezsens jakoś przejdzie. Idą potem potrenować na prawdziwym boisku, z kumplem. Wczoraj graliśmy w klubie, lało się z nas wszystkich, już nawet pojedynczych kropel potu na boisku nie wycierałem. Suszę teraz buty na słońcu, bo obie pary mokre. Lało się już z nas na treningu w piątek.

Frustrująca jest świadomość, że uciekam od robienia wielu rzeczy, nie zawsze potrafiąc to kontrolować. Jakoś żyję, ale gdzie tu jakość?
Z drugiej strony, to wcale sobie tak źle nie żyję, od dwóch lat nie pracuję, bo tak chcę, ale kiedyś znowu muszę zacząć.
W sumie, to chciałbym pracować dla siebie, ale uciekam od tego. Więc jednak, eh...

Komentarze

  1. Czyli, to lęki powodują Twoją pustkę?
    może niekoniecznie mi się to pytanie udało. Chodzi mi o ogólną tendencję, przy PTSD.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pustka, z tego co wiem, i zauważyłem u mnie, powstaje poprzez oddzielanie się od własnych emocji, a także, od tego, że się od czegoś ucieka. To zależy od rodzaju tej pustki.
    Gdy nic się nie czuje, albo nie chce czuć, to wtedy świat emocjonalny staje się pusty. Gdy się ucieka przed czymś nieznanym, czego nie można zobaczyć, jak to dzieje się w przypadku lęków, to też jest to niejako "pustka". Lęki są bezprzedmiotowe, w odróżnieniu od strachu. Gdy widzisz wielkiego psa, z pianą w pysku, to jest to strach. Gdy boisz się, że na przykład "nic nie wyjdzie", to lęk.
    Jak się ma PTSD, to jest się często oddzielonym od traumatycznych emocji, wydarzeń, które spowodowały PTSD. To reakcja obronna. Te emocje powracają jednak niekontrolowane "flash back", albo powodują inne zaburzenia zachowania.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!