Ucieczka od emocji

Spać mi się chce. Może dlatego, że na parterze kumpelka B nocowała? Jeśli ktoś myśli, że Australijczycy są bardzo otwarci, to może się pomylić. Są na pewno bardzo mili, przynajmniej ci, których ja spotkałem, choć niektórzy z security, czy policja, to wiadomo, jak się trafi. Cudów nie ma.
A może chce mi się też spać, bo źle spałem. Nie jadłem normalnej kolacji, bo ta kumpelka na dole nocowała. W dodatku dzisiaj rano jeszcze coś w rodzaju treningu, przyglądałem się też trochę ludziom, którzy dobrze grają.

Wiem, że moje emocje zależą od stanu mojego mózgu. To znaczy, nie zawsze odzwierciedlają stan rzeczywisty, w jakim się znajduję. Chodzi o to, żeby się nie poddawać, szukać jakichś dróg.
Mam wrażenie, że nie posuwam się do przodu, choćby nawet w paletkach, tak, jakbym nie umiał przezwyciężyć jakichś barier. Te bariery znowu, czy blokady, są wkurzające.
Znowu ta sama piosenka, "Dziewczyna z Ipanemy".
No właśnie, jestem sam. B, mój współlokator też jest sam.
Dlaczego on jest sam? Trudno wyczuć, bo jest miły, ale chyba też nieśmiały, takie mam wrażenie. Myślę, że część dziewczyn go lubi, ale jemu chyba brakuje tego ciepła na zewnątrz, to znaczy, albo go nie ma, albo nie potrafi pokazać. Jest bardzo usłużny, ale czegoś jakby brakowało.

A ja? Czemu jestem sam?

Ale, wracając do rzeczy. Czasami przeżywam momenty, w których jest mi dobrze. To jakby trochę inny stan mózgu, po prostu. Zastanawiam się wtedy jakby go tu odtworzyć, użyć znowu. Gdy jestem w takim pozytywnym stanie, to łatwiej mi się coś robi.
Radykalnym tego przykładem jest myśl o samobójstwie. Człowiek chce się zabić, choć nie zawsze można powiedzieć dlaczego. Bo "jest źle"? Gdy wychodzę z założenia, że mogą moją sytuację zmienić, to raczej koncentruję się na próbach zmian.
Gdy jest mi źle i nie wierzę, że da się coś zmienić, albo nie mam siły na to, to uciekam. Staram się przełamać ten diabelski krąg. Trudno wyczuć na ile mi to wychodzi.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!