Wiosna i senność

Spać mi się chce. Wczoraj wieczorem grałem do późna, potem siedziałem bez sensu, jak zwykle, do późna przed komputerem, a rano obudziłem się przed 6. Wcześnie się już jasno robi.

No właśnie, nie mam ochoty na to, żeby emocje mną za bardzo kierowały, te małe  programiki, włączające się gdzieś w mojej głowie. Wiadomo, emocje są potrzebne, ale jak ich za dużo i są zbyt chaotyczne, to nic z tego dobrego raczej nie wyniknie.

Tu pachnie wiosną, więc w mojej głowie budzą się też wiosenne uczucia. Smutek, że jestem sam. Nie chce mi się stąd wyjeżdżać, a może boję się, bo znowu się coś zmienia? Myślę, że lepiej czuję się tutaj, niż w Niemczech, może dlatego, że nie muszę pracować i robię choć po części coś, co chcę?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!