Ptasi móżdżek

Nie wiem, czy mój Stary mi kiedyś powiedział, że mam ptasi móżdżek. Coś takiego chodzi mi po głowie, ale, jak człowiek był wyzywany od gówniarzy, darmozjadów, tłumoków, czy innych, to pewnie na ptasi móżdżek nie zwróciłbym większej uwagi. To jak z obrywaniem w twarz. Gdy ktoś raz oberwie, to może sobie to zapamięta, kiedy, gdzie, gdy się obrywa co jakiś czas, to pamięta się tylko niektóre razy chyba, reszta, to jak biały szum, jak przechodzenie przez ulicę na czerwonym świetle, kto by to spamiętał.

Ale, tak mi się to tylko skojarzyło. Czytałem dzisiaj artykuł o budowie mózgu ptaków. Niektóre ptaki, jak kruki, czy podobne, są dosyć cwane. Potrafią robić proste narzędzia, reagować też na to, gdy im się coś palcem wskazuje. Nie wszystkie małpy to potrafią. Podobnie, dużo gatunków małp nie potrafi się uczyć nowych technik robienia czegoś. Te kruki, czy inne papugi, to potrafią.
No właśnie, jak to jest możliwe, mają przecież takie małe głowy?
Odpowiedź jest w miarę prosta. Mózg ptaków jest inaczej zbudowany niż mózg ludzi, czy innych ssaków. W końcu ptaki i ssaki oddzieliły się w rozwoju jakiś czas temu, ale dalej rozwijały. Połączenia w mózgu ptaków są krótsze, dzięki innej strukturze mózgu. Dlatego też mogą być cieńsze, nie trzeba grubej osłonki tłuszczu (mieliny). Temu więcej ich się w mózgu mieści.
Nie od dzisiaj wiem, że niektóre te zwierzaki, które latają przed moim oknem, są dosyć inteligentne, porównywalnie do psów, albo może inaczej sprytne. Nie trzeba czytać science-fiction, żeby móc mieć do czynienia z inną inteligencją niż ludzka.
"Co to jest entligencja, każden jeden wie."

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!