Znikające smsy

No i życie toczy się dalej. NB (narkotyk-B) odpisała mi dzisiaj, MMS-em, bo SMSy od niej nie dochodzą. Tak, jakbym mieszkał na Marsie. Moje SMSy dochodzą, za to są jakieś numery z MMS-ami. To znaczy, moje smsy dochodzą, mmsy nie, a od Niej na odwrót. Czasami jakiś sms od niej chyba dojdzie. Pewnie zależy to od aktywności plam na słońcu. Dlaczego Ona nie chce używać WhatsApp, czy innego takiego, to pozostanie pewnie jej tajemnicą.

Wczoraj nie robiłem nic sportowego, oprócz paru ćwiczeń w domu. Za to trochę posprzątałem, może pod wpływem mocnej czarnej herbaty.
Nadal obserwuję jak mną lęki kierują. To interesujące, gdy człowiek przebije się jakoś przez barierę frustracji, tą, że jest kierowany lękami, łatwiej jest je obserwować.
To trochę, jakby być w dżungli. Wiadomo, są ograniczenia, gdzieś tam na drzewach, czy pod kamieniem jakieś trujące dziwolągi, ale człowiek idzie dalej, nie umiera, tak sobie od razu. Tubylcy to nawet tam normalnie żyją.

W każdym razie, za oknem słońce świeci, ja jadę na zielonej herbacie i w sumie, to nie mam ochoty na kawę. To myślę kwestia nastawienia.

Blondi jest w kraju wschodnim, to znaczy, na wschód od Polski. Jeszcze się nie odezwała, ale, Ona się odzywa, jak ją najdzie ochota, myślę sobie. Trudno wyczuć.

Komentarze

  1. Trochę ją rozumie, ja również jestem oporna jeśli chodzi o komunikatory i nowinki techniczne, ale do Whatsapp w końcu dałam się przekonać. Pożyteczna bestia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ona kiedyś używała WhatsApp, czemu teraz nie chce, nie wiem. Może jej się nie chce instalować dla dwóch wiadomości na rok :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej :)
    Ehhh Kobiety kto je zrozumie ? z nimi trudno ale bez nich gorzej ;)
    Ciekawa sprawa i czy to w ogóle możliwe by nie dochodziły sms ?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, jak widać możliwe, tym bardziej, że przez granicę :P NB posłała mi zdjęcie, mmsem, na którym widać, że wysłała i że dostała potwierdzenie, że doszło, co nie znaczy, że do mnie dotarło.
    Ano, kobiety ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś nie mogłem zostawić komentarza na Twoim blogu...

    OdpowiedzUsuń
  6. hmmm, nie wiem czemu ale bardzo chciał bym się dowiedzieć, pewnie to jakieś chwilowe problemy 1&1 kończy działalność w polsce i przenosiłem wszystko na inny server, były czasami problemy i dopiero teraz powoli wszytko wraca do normy, nie przejmuj się komentarzem ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!