Robi mi się cieplej

No  i tyle, dzisiaj znowu bez sportu, za to objadam się różnym badziejstwem w domu, po trosze, żeby wypełnić jakąś pustkę w środku, a po części, by uciec przed robieniem rzeczy, które musiałbym robić, jak pisanie pamiętnika, czy robieniem jakichś rzeczy które mam do zrobienia. Proste.
Wstając z łóżka, na którym oglądałem coś o samurajach, było mi zimno, podkręciłem nawet kaloryfer. Zasiadłem do komputera, od razu zrobiło mi się gorąco.
- To praktyczne - pomyślałem sobie - lęki mają też pozytywne strony, robi mi się cieplej ;)

Komentarze

  1. Bo to przez samurajów zmarzłeś. Japońskie zimy mroźne są i śnieżne, a oni biegali BEZ MAJTEK!
    Też mi zimno, jak samurajów oglądam :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ej tam, majtki to oni mieli ;)
    https://tokyodesu.wordpress.com/2013/07/13/traditional-japanese-underwear-makes-you-look-as-cool-as-your-genitals-will-feel/ :P
    Ale fakt, centralne ogrzewanie nie każdy tam miał. Japończycy są twardzi :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziwnie jakoś, mnie od ostrego rżnięcia na katany zawsze się cieplej robi ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale to wcale nie były MAJTKI! Takie cóś obwinięte, to Egipcjanie też używali. I nie było im zimno. Nadal uważam że jakby samuraje majtki nosili, to nam nie byłoby zimno...

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz wypaczoną perspektywę. Obejrzyj może bez osobistych odniesień, hę? Rżnięcie to nie środek świata, chociaż...
    Dobre rżnięcie nie jest złe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gubię się w przedbiegach, jaki ma związek noszenie majtek przez samurajów z subiektywnym odczuwaniem zimna przez osobników z Polski?

    OdpowiedzUsuń
  7. Może Twoja katana jest źle wybalansowana? Radzę sprawdzić :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie rozumiesz, bo kobietą nie jesteś! Każda osobniczka wie, że zimno jest od nienoszenia majtek.
    Ewentualnie od nienoszenia stanika...

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety nie mam katany, a zawsze chciałam. Taką prawdziwą. Ale prawdziwe są w Polsce zakazane niestety.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja tu mówię o prastarej i honorowej walce na miecze! i to wyjątkowo nie świetlne :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Zabronione w Polsce? Nie wiedziałem. Nie możesz jej zadeklarować jako "tradycyjny japoński nóż kuchenny do przyrządzania sushi"? czy coś w tym stylu?

    OdpowiedzUsuń
  12. Co mają samurajowie wspólnego z noszeniem stanika? Fakt, były też kobiety samuraje ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeśli dobrze pamiętam to legalna broń biała może mieć ostrze do 21 cm. Później to tylko tępe atrapy.

    OdpowiedzUsuń
  14. To byś musiała mieć taką teleskopową, jak wędkę :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Z tego co sprawdziłem, to można posiadać katanę w Polsce, tyle, że jest zabronione chodzenie z nią na mieście w celu popełnienia przestępstwa ;)
    Myślę, że jakby kto chodził z siekierą po mieście, albo choćby z nożem mniejszym niż 21 cm, to też by się nim policja zainteresowała ;)
    Jak się ma zapakowane w pokrowcu, to raczej nikt się nie przyczepi, myślę sobie.

    OdpowiedzUsuń
  16. A to nie tylko repliki w celach kolekcjonerskich? Tak samo z bronią palną jest, możesz mieć bez pozwolenia, ale tylko z uszkodzonym spustem. O chodzeniu po mieście nawet nie pomyślałam. Ewentualnie o lataniu boso po ogrodzie. Z oczywiście kataną ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Myślę, że nawet po ogrodzie można sobie z tym biegać, obierając przy tym jabłka, czy strasząc psa sąsiadów ;)
    Z tego co wyczytałem, to kije basebolowe są zabronione, ale katany o dziwno raczej nie, miecze też nie, siekiery też nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kije basebolowe to ja w czasach licealnych z wujkiem na tokarce robiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  19. No nieźle,widzę, że Ty z fachu. Wyrób nie jest zabroniony, tylko posiadanie ;) Na tokarce, to fajna robota, o ile się człowiek pyłu za dużo nie nawdycha :)

    OdpowiedzUsuń
  20. A Wy ciągle o broni ręcznej!
    Do tego rżnięcia wróciłabym ;)
    Ciekawszy temat.

    OdpowiedzUsuń
  21. Fakt, do rżnięcia trzeba piły, mieczem, czy kataną wiele się nie zdziała, co najwyżej można przerąbać :P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!