nawroty

Mam robic interesy z "narkotykiem". Nie wiem, nie wiem. Rozmawialem z nia wczoraj, bo myslalem,
ze chciala, zebysmy sie wczoraj skontaktowali, ale okazalo sie, ze chciala sie dzisiaj skontaktowac,
na temat businessu, temu rozmawialismy troche prywatnie. Po jakims czasie przerwalem rozmowe,
bo nie mialem ochoty na to, zeby sie znow uczuciowo w to wepchac. Potem jej jednak cos napisalem na
Skypie, bo rozmawialismy przez skypa. Napisalem jej, ze zle mi sie rozmawia, ze mnie to meczy.
Ale nie napisze jej przeciez, ze jest narkotykiem. Dlaczego nie? Nie wiem. Chetnie bym sobie do glowy
zajrzal, ale nawet jesli zajrze, to i tak bede z tymi uczuciami musial zyc.
Za to fajnie bylo sie wspinac.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!