Duszę się trochę w robocie. Wiem, to nie jest kwestia firmy, bo "zawsze" tak miałem. Kiedyś tylko nie wiedziałem o co chodzi. Leżałem na łóżku, czytając książki, albo je połykając, wiedząc, że mam się za coś wziąć i nie umiałem, najczęściej. Robiło mi się gorąco, czy zimno, mieszało mi się w głowie, ale nic nie pomagało. Teraz jest mi gorąco, czy zimno, wtedy wstaję, chodzę trochę i staram się wyobrazić, czasami, że rozwalam ten niewidoczny mur, który jest wkoło mnie. Czuję się wtedy jak schwytany, jak wtedy, w domu rodzinnym, gdy bałem się wyjść ze swojego pokoju. Paręnaście lat takiej tresury zostawiło widać ślady, nie da się ukryć. Ale mniej jest bólu. Wracam do przeszłości, staram się rozmawiać z moim wewnętrznym dzieckiem, czasami go może pogłaskać po głowie. Wiadomo, jako dziecko człowiek blokuje wiele, ucieka od tego świata. Teraz muszę wrócić, do przeszłości, nie jest to przyjemne. Ale chyba pomaga. Pojechać do Australii, po co, żeby przeżyć coś innego, mieć trochę in
ja Ci zaraz dam smutek...
OdpowiedzUsuń"mowie Ci przyjedz do mnie, nabierzesz dystansu, zużyjemy powidła śliwkowe:)"
początek z czymś Ci się kojarzy?:)
Taaaa, tak wampirki sciagaja swoje niewinne ofiary, na powidla sliwkowe uzywane w niecny sposob jako lapka na lakome istoty. Wystarczy taki mi powidlami posmarowac smakowite czesci ciala i ta niecna metoda spowodowac zawrot glowy ;)
OdpowiedzUsuńW stylu dowcipu "samotna komorka blaka sie po glowie faceta, wola "Uhuuu" ale nikt jej nie odpowiada.
Naraz pojawia sie druga.
-Co ty tu tak sama robisz, przeciez wszyscy sa na dole"
;)
ale powiedz, komu byłoby nieprzyjemnie. Tobie czy mnie? :D
OdpowiedzUsuńMhmm, pewnie bysmy oboje straszliwe bolesci przezywalie ;) hihi
OdpowiedzUsuńtaa, zwichniecie języka. na ten przykład:) i jak robić później okłady?:)
OdpowiedzUsuńw sumie ten wpis z czyimś wpisem mi się kojarzy:|
OdpowiedzUsuńOklady potem z lodow ;) poziomkowych ;)
OdpowiedzUsuńBo zaraz bede musial tego bloga jako od lat 12 oznaczyc ;)
a nie 18?:D
OdpowiedzUsuńjej ale ja tęsknie za lodami pistacjowymi...i orzechowymi. łaaa ale żeś mi dał do wspominania, dosłownie czuję smak amrumerskich lodów.
Eeee tam, od 18 to SM ;)
OdpowiedzUsuńAno, lody, mhmm, ale bita smietana tez nie jest zla ;)
nie lubię bitej śmietany;) to profanacja lodów:)
OdpowiedzUsuńToz ja nie mowie, ze Ty ja masz lubic, Ty po prostu masz nie miec na nia alergii ;) hihi ( i smial sie ze swojego glupiego dowcipu przez najblizsze pol godziny ;)
OdpowiedzUsuńfaceci:)
OdpowiedzUsuńjak znajde taki jeden rysunek to Ci pokaze, apropos tego kawału;)
wez zmien ten wpis bo serio zaczynam miec f-b zwiazany z Wiesz Kim. :|
OdpowiedzUsuńa kobiety zawsze sa niewinne.
Zmienic sie nie da, wiec skasowalem :)
OdpowiedzUsuń