świry

http://www.depresja.za.pl/art10.html
Samobójcy idą do piekła.
http://katechizm-net.blogspot.com/2006/07/o-przykazaniach.html
czyli: "Podstrona serwisu Oratorium Św. Jana Apostoła i Ewangelisty we Wrocławiu, poświęcona nauce katolickiej wiary i obyczajów."
"P. Co nakazuje 4-te przykazanie "Czcij ojca twego i matkę twoją"?
O. Cześć, uszanowanie, miłość i posłuszeństwo względem rodziców, oraz opiekę i pomaganie im w potrzebie.
P. Komu oprócz rodziców winniśmy obowiązek posłuszeństwa i szacunku?
O. Chlebodawcom, przełożonym i zwierzchnikom zarówno duchownym, jak świeckim.
P. Czego zakazuje to przykazanie?
O. Niewdzięczności, poniewierki i opuszczenia rodziców w starości lub w potrzebie.
P. Czego zakazuje 5-te przykazanie "Nie zabijaj"?
O. Samobójstwa, zabójstwa, pojedynków, bijatyk, szkodzenia własnemu i cudzemu zdrowiu i zgorszenia.
P. Co nakazuje to przykazanie?
O. Poszanowanie życia i zdrowia duszy oraz ciała, zarówno swego, jak i bliźniego."

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,2382472.html
Jednak pozbawiając się życia, popełnia grzech śmiertelny.
- Kościół obecnie nie każde samobójstwo uważa za grzech. Gdyż akt ten nie zawsze jest
czyniony przez ludzi zupełnie zdrowych.

A może jednak:
http://www.nil.org.pl/xml/oil/oil64/gazeta/numery/n2004/n200401/n20040107
" W katechizmie Kościoła Katolickiego (1994r) przy omawianiu
samobójstwa, znajduje się stwierdzenie, że :.Ciężkie zaburzenia
psychiczne, strach lub poważna obawa przed próbą, cierpieniem lub
torturami mogą zmniejszyć odpowiedzialność samobójcy(...) Kościół modli
się za ludzi, którzy odebrali sobie życie..
Znamienna jest w tej sprawie wypowiedź papieża Jana Pawła II, zawarta w
Encyklice Evangelium Vitae (1995r.);.Samobójstwo zaś jest zawsze
niedopuszczalne w takiej samej mierze jak zabójstwo."

A to już nie ten konserwatywny papież. Nota bene, uważany w Polsce za jednego z bardziej postępowych, za granicą, za jednego z bardziej konserwatywnych ;)
" W podsumowaniu rozważań o samobójstwie, na które decyduje się
człowiek jako jednostka autonomiczna, egzystująca w ramach
zaakceptowanej przez siebie etyki indywidualnej, i gdy uwzględni się
choćby tylko część problematyki związanej z tym tajemniczym zjawiskiem,
trudno godzić się na potępianie samobójców. Raczej należałoby, jeżeli
to jest możliwe, starać się ich zrozumieć."

Ale, łatwiej powiedzieć "świry", albo "nie da się zrozumieć" ;) Wtedy można się zdystansować i nie trzeba nic robić ;)

Komentarze

  1. no tak bo ''piekło''
    to czerwone płomienie w wielkim kotle .


    a moze to stan ducha w którym przerwało się życie . i odebranie sobie szansy na jakąś ciągłość duchową ,ewolucję duchową .


    pomyśl co by się stało gdyby ludzie nie mieli przykazań
    wszyscy ludzie całego świata.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aha, ciekawe, czy te przykazanie ktorejs wojnie zapobiegly.
    Istnieja zasady moralne, etyczne, ktore nie sa zwiazane z kosciolem, czy inna dogmatyczna instytucja ;)
    Pewnie, ze przykazania sa dobre, ale ich interpretacja pozostawia wiele do zyczenia i jest naginana w sposob raczej dowolny ;) hihi
    Jak na przyklad wymordowanie wielu z Ameryki Poludniowej, pod plaszczykiem kosciola, juz nie wspomne o topieniu czarownic, bombach terrorystow, to wszystko w imie "przykazan" ;)
    Nie zabijaj i lup, kulka w leb, bo "on innovierca" ;)
    Hihi, to nie zabijaj, to jest dosyc wybiorcze w zastosowaniu ;)
    A kto powiedzial, ze samobojstwo to "i odebranie sobie szansy na jakąś ciągłość duchową ,ewolucję duchową"?

    Link powyzej.
    "Stary Testament wymienia cztery przypadki samobójstw, z których smierć Samsona uznawana była jako samoofiara.. "
    " Samobójstwa występowały w najstarszych cywilizacjach świata, a religie Wschodu takie jak hinduizm, buddyzm (głównie Zen) nie potępiały tych czynów. Natomiast w Japonii samobójstwo, odpowiednio umotywowane, uchodzi aż do czasów współczesnych za śmierć honorową. "
    Nie jestem za samobojstwem jako moetoda rozwiazania problemu, chodzi mi o to, ze skoro 5 tysiecy osob w Polsce, co roku, je popelnia, to moze warto spojrzec na to, jak na cos, co istnieje, jak prostytucja, homoseksualizm itp, co tez sie z konserwatywno-katolickiem spojrzeniem na swiat nie zgadza.
    Jak ktos stwierdzil "nieprawda jest, ze papiez jest za prezerwatywami, prawda, ze miliony ludzi umiera na Aids".
    Zabranianie uzywania prezerewatyw to namawianie do morderstwa, samobojstwa? Skoro one mogly by zapobiec smiertelnej chorobie i jej rozprzestrzenianiu?
    Hipokryzja sie klania ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A zeby wsadzic kij w mrowisko polelcam:
    http://newsgroups.derkeiler.com/Archive/Soc/soc.culture.polish/2008-03/msg02253.html
    ;)
    Wiem, Stary Testament jest "be", Nowy, to prawda ;)

    Swiat byl kiedys prostszy
    "
    W innych fragmentach postawa Boga wobec seksu wydaje sie szokujaco represyjna, kiedy na przyklad zabija Onana, zaspokajajacego sie w taki sposób, ze jego zona nie mogla zajsc w ciaze."

    OdpowiedzUsuń
  4. od razu zaznaczam, ze ja nie wierze w kosciol z ta instytucja mialam do czynienia przez jakis czas (praca) i przykazania moge rownie dobrze napisac na papierze toaletowym i podetrzec sobie tylek.

    ale jesli moi rodzice beda kiedykolwiek w chorobie, zniedołężniali, ktorzy nie beda w stanie zrobic sobie herbaty ja zawsze bede przy nich, mimo calego skurwysynstwa jakie mi uczyniki, po pierwsze skladalam przysiege Hipokratesowi, ktora ZAWSZE zobowiazuje (wg. moich prawd moralnych) a po ndrugie wlasnie moje prawdy moralne nie daly by mi zyc ze spokojnym sumieniem.

    a ten dialog jak domniemam z jakims duchownym... to tak jakby uznawac Rydzyka za przywodce kosciola a olac papieza. skrajny artykuł/wywiad znalazles Jelol. Siedzialam w tej branzy i jeszcze nigdy nie uslyszalam ze mam byc bezwzglednie posluszna mojemu pracodawcy. Chyba ze posluszenstwo polega na bzykaniu od czasu do czas, z mojej wlasnej i nieprzymuszonej woli:)

    Co Cie tak wzielo na temat samobojstw, samookaleczeniea? nie da sie wszystkiego interpretowac to co jest w zyciu i w ksiazkach... ja nie raz mam ochote pieprznac sie pod pociag mimo ze jestem szczesliwa.


    tymczasem klotliwe Aniolki, ja ide do lozka bo cala noc spedzilam na ostrym w szpitalu, wepchali mi rure do zoladka (bynajmniej sie nie otrulam) i czuje sie odrobine herumstoßen,

    ciao

    OdpowiedzUsuń
  5. Co mnie tak wzielo?
    Interesuje sie psychologia, problemami, znam wiele osbo, ktore maja problemy. Znalem/znam osobiscie przynajmniej 3 osoby, ktore probowaly popelnic samobojstwo, od bardzo dziecinnego polkniecia paru tabletek, az do powieszenia sie, zakonczonego "sukcesem", czyli smiercia.
    Ale czesto "o tym sie nie mowi." ;)
    Co do opieki nad rodzicami, mimo wszystkiego tego, co wyrzadzili i moralnego uzasadnienia swojego postepowania, polecam "Bunt ciala" A.Miller, tak sobie, by spojrzec z innej perspektywy ;)
    Wiadomo, kazdy ma swoje zycie, takie, lub inne.
    A ze pewne rzeczy sa bardzo relatywne, to widac po podejsciu do wysadzania sie bomba w powietrze "w imie czegos". Dla nas moze bezsens, a na nich czeka 70 dziewic, czy ile ich tam bylo. Mimo, ze samobojstwo tez jest u nich zabronione. Dlatego tez, jak to ktos powiedzial, nie wysadzaja sie w powietrze gaye, bo co im po dziewicach? ;)
    Indoktrynacja.

    OdpowiedzUsuń
  6. taa jasne, wrocimy do wypraw krzyzowych.

    nie wiem, jakos mnie odrzuca ze piszesz o samobojcach, samobojstwie, bo piszesz to w trudny sposob ale z taka lekkoscia, ze wlosy na karku mi sie jeza.
    ok, interesujesz sie psychologia (jak kazdy pewnie) to rozumiem, ale nie rozumiem ze nagle zmieniles styl pisania, wolalam czytac o basenie i Twoich podchodach do L, albo o Twoich przezyciach w dziecinstwie.

    wydaje mi sie zeby zrozumiec dokladny proces psychologii, samobojstw jednak trzeba miec ten papierek z wyzszym wyksztalceniem, bo pomysl sobie ze wejdzie ktos na Twoj blog, jakas malolata, ktora nie dokonca jest pewna o tym o czym piszesz i zrobi sobie krzywde- tak mysle.

    naukowe dywagacje moze zostaw naukowcom.

    a ksiazki miller mam wszytskie, bez polotu, i nie wiem czy do nich wroce.

    OdpowiedzUsuń
  7. ''Co do opieki nad rodzicami, mimo wszystkiego tego, co wyrzadzili i moralnego uzasadnienia swojego postepowania, polecam "Bunt ciala" A.Miller, tak sobie, by spojrzec z innej perspektywy ;)
    Wiadomo, kazdy ma swoje zycie, takie, lub inne.''

    wyczytałeś gdzieś zaproszenie do dawanie Evie krępujących RAD mimo że wyrażnie z własnej woli postanowiła pomóc rodzicom . ?? Tobie obce jest pojęcie relacji dziecko -rodzic . Rozumiemy to . Ale wcale to nie oznacza że świat ma tak samo . Znasz jej słabe punkty i używasz ich jak snajper ale nie dlatego że jak dobrotliwy przyjaciel wyczułes ze coś jest nie tak ale dlatego że ona się otworzyła i pozwoliła na To tylko TO oznacza zaufanie anie pseudo psychologu.


    co do ognia piekielnego i przykazań poprostu je zlekcewaz . skoro są do dupy Twoi rodzice zrobili dobrze 3majac Cię w dyscyplinie no nie yeloł ?
    zlikwduj wszystkie wyznaczniki
    jakos nie widzę wyzszosci agnostyków nad muzułmanami ani yehowych nad katolikami ani ateistów nad czcicielami dnia 7 mego .

    OdpowiedzUsuń
  8. To na tez samej zasadzie. Ja pisze o sobie, a Ty piszesz co o tym myslisz.
    Nie mowie Ewie co ma robic, mowie, ze istnieja inne perspektywy, o ktorych mozna poczytac, ale kazdy ma swoje zycie. To dawanie rad na zycie?

    Nie twierdze, ze wyznawcy tego, czy innego pogladu sa lepsi, czy gorsi, choc nazisci ..., mhmm, zdroworozsadkowo, to chyba inna kategoria, podobnie jak Ci, ktorzy kogos kamieniuja, we wspolczesnych czasach.

    Kosciol to instytucja i przykazania to pewne zasady, ktore sa tak, albo inaczej interpretowane. Zielonoswiadkowyc, czy Sw.Jehowy, katolicy, oni wszyscy opieraja sie na biblii, a jakie rozbieznosci interpretacyjne i rozne zasady zycia ;)
    Agnostycy to tez ludzie i gdzie twierdze, ze sa lepsi?
    Gdzie twierdze, ze nalezy zlikwidowac wszytkie zasady?
    I skad wiesz, ze jest mi obce pojecie "Tobie obce jest pojęcie relacji dziecko -rodzic", i tu wchodzimy w swiat polemiki ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. To na tez samej zasadzie. Ja pisze o sobie, a Ty piszesz co o tym myslisz.
    Nie mowie Ewie co ma robic, mowie, ze istnieja inne perspektywy, o ktorych mozna poczytac, ale kazdy ma swoje zycie. To dawanie rad na zycie

    brednia

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!