Herbata

Chcę się znowu trochę na herbatę przerzucić, więc piję herbatę, zamiast cappuccino, siedząc w kafejce. Ja myślę, że jestem nieśmiały, gdy mam pokazać, że mi na kimś zależy, albo gdy mam kogoś poderwać. Co innego na ściance, tam znam już połowę ludzi, a co innego kogoś na kawę zaprosić. Ale uczę się. A poza tym, to próbuję o NB zapomnieć i szukam nowych znajomości. Byłem pobiegać, przedłużyłem sobie trasę. Czasami mnie coś w sercu ściska, gdy widzę ładną dziewczynę, ale nie wszystkie. Musi ona coś w sobie mieć. Wiadomo, najlepiej, jakby była NB. A NB ma chłopaka i posłała mi zdjęcia swojego ulubionego zwierzaka. Na jednym ze zdjęć leżało toto na jej dekolcie, tak, że nie wiadomo było w sumie, na co patrzeć. Pokazałem to moim wing-women i jedna z nich stwierdziła "wiesz, kobiety są strasznie przewrotne", czyli, że najlepiej bym zrobił, jakbym numer telefonu i emaila do NB skasował. Więc póki co, to nie piszę więcej do NB, za to rozglądam się tutaj, za kimś, kto mi ją z pamięci wymaże. A numer telefonu i tak znam na pamięć, podobnie jak maila. Może bym się spił? Jedna kumpelka w Polsce chce się ze mną spić.
Ale problem i tak mam z moimi lękami, które nie pozwalają mi się skupić, gdy mam się nowych rzeczy w domu uczyć. Bieganie pomaga, pływanie też. Tyle, że na basenie przeważnie są jakieś dziewczyny, które moją uwagę od nauki odwrócą. Basen nie jest dobry do nauki.
I mam takie wrażenie, że jak mam mniej kontaktu z NB, to jest mi łatwiej robić pewne rzeczy, tak, jakby mi ona mieszała w głowie, na odległość ponad 1000 km, pisząc o niczym w swoich mailach. Ale jak ostatnio w Polsce byłem, to jej nawet smsa nie napisałem. I dobrze. Jakby mi się jeszcze udało zacząć się uczyć, to było by fajnie. Ale jak chcę coś robić, to zaczyna mi się gorąco robić i w głowie kotłuje, ale, jakoś sobie z tym poradzę. W weekend może w skałki, z moją obecną kompanią do wspinania się.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!