Ostatnio

Ostatnio mi się coś dobrze wspina na ściance, może przez jogę, nie wiem. Niezależnie od tego, że reszta życia trochę leży i kwiczy. Ale teraz siedzę sobie w kafejce, cappuccino, za oknem pochmurnie, może będzie lało. Udało mi się wdrapać na VIII-, ale i tak nie dałem rady jej przejść a w jednym miejscu, to musiałem się obcego chwytu złapać, żeby linkę w express kliknąć. Ale uciecha i tak była, bo kiedyś, to mi się VIII nieprawdopodobne wydało, a teraz próbuję się do nich dobierać.
Coś trudno mi jest robić coś sensownego w domu. Coś mnie tam blokuje, w kafejce dużo łatwiej. Ciekawe dlaczego. W domu czuję moje lęki, ale wiem, że to lęki, mogę się o to złościć, ale przynajmniej jest problem jakoś zdefiniowany, wiem, co to jest.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!