Robota

Przez robotę mam coś mniej czasu i energii, mam nadzieję, że się to jakoś ułoży. NB (narkotyk B) na razie się nie odzywa, mam nadzieję, że tak to zostanie. Na ściance kumpel mi się zapytał, gdzie są moje partnerki do wspinaczki, bo jak się przecież zawsze z dziewczynami wspinam. Wolę z dziewczynami, z różnych powodów. Faceci często lubią się popisywać, jacy to nie są dobrzy, a i tak to wszystko amatorzy, to co się tu popisywać ;) Spotkałem przypadkowo E, z który miałem króciutką historię, prawie, że bez seksu. Nie mam coś ochoty na seks z nią, ale lubię sobie z nią pogadać. Ostatnio staram się wchodzić więcej w dach, czy jak się to mówi, jak się wspinam. Lubię to i coraz lepiej mi idzie. A dziewczyny też mnie chyba lubią, bo same się chętnie ze mną wspinają, i tyle :) Gdybym sam siebie nie znał, to bym pomyślał, że jestem gay ;) ale, to tylko moje niewinne oczy, bo jedna moja kumpelka od razu powiedziała, że mam "kurwiki w oczach" ;) Staram się utrzymywać kontakt z samym sobą, szczególnie, jak jest coś nie tak, nadchodzi głęboki smutek, czy mam dużo stresu. Uczę się tego. Oczywiście, czasami myślę o NB, jakoś mi jej brakuje, ale ona zdecydowała się na kogoś innego, więc jak też szukam kogoś, kto by mi ciepło i bliskość dał i wierzę, że znajdę.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!