Cisza pustki
Czasami odzywa się coś we mnie, trudno mi powiedzieć co. To znaczy, przypuszczam, że to jakiś odruch, jak u chrząszcza, czy innego zwierzaka, które udaje nieżywego.
Tak sobie myślę, bo wiedzieć, to nie wiem. Nie wejdę sobie sam do głowy i nie popatrzę jakie obrazy wiszą na ścianach tego labiryntu.
Ale myślę sobie, że kiedyś uciekałem w inny świat, trochę tak jakby mnie nie było.
Tak, jakby mnie nigdzie nie było. To dziwne uczucie. Wszystko jest takie, jakieś odległe, po prostu nierealne i tyle.
Nie lubię tego uczucia.
Ale gdy gram w paletki, to czas istnieje dosłownie w tym ułamku sekundy, gdy próbuję lotkę z sensem odbić.
Albo gdy się wspinam.
Ale nie mogę się cały czas wspinać, biegać, grać, albo pracować. Czasami jestem w domu, sam, i nie ma nowego serialu na internecie, i czuję, że coś mnie trzyma, otacza.
Teraz wiem, to przejdzie. Kiedyś bywało gorzej.
Ta pustka nie jest nawet czarna, bo pustka oznacza, że nie ma nic. Czy "nicość" jest czarna, albo czy jej po prostu nie ma, bez koloru lub nawet szeptu?
Tak sobie myślę, bo wiedzieć, to nie wiem. Nie wejdę sobie sam do głowy i nie popatrzę jakie obrazy wiszą na ścianach tego labiryntu.
Ale myślę sobie, że kiedyś uciekałem w inny świat, trochę tak jakby mnie nie było.
Tak, jakby mnie nigdzie nie było. To dziwne uczucie. Wszystko jest takie, jakieś odległe, po prostu nierealne i tyle.
Nie lubię tego uczucia.
Ale gdy gram w paletki, to czas istnieje dosłownie w tym ułamku sekundy, gdy próbuję lotkę z sensem odbić.
Albo gdy się wspinam.
Ale nie mogę się cały czas wspinać, biegać, grać, albo pracować. Czasami jestem w domu, sam, i nie ma nowego serialu na internecie, i czuję, że coś mnie trzyma, otacza.
Teraz wiem, to przejdzie. Kiedyś bywało gorzej.
Ta pustka nie jest nawet czarna, bo pustka oznacza, że nie ma nic. Czy "nicość" jest czarna, albo czy jej po prostu nie ma, bez koloru lub nawet szeptu?
nie;) w stylu "nie szukajcie, bo znajdziecie";)
OdpowiedzUsuńoby była chociaż czarna... i nie taka do końca cicha.. marzy mi się chociaż ten "świst" w uchu.
OdpowiedzUsuńtaka pustka przychodzi najczęściej gdy jesteśmy sami ze sobą..
jak dobrze, że są paletki i nowe seriale w internecie..;)
Ta, ale i tak lepiej, że wiem, że to po prostu lęk i wyuczona ucieczka od świata, pobudzona impulsem tego, że "muszę coś zrobić, co może za dużo zmienić", czy coś w tym stylu ;)
OdpowiedzUsuńA na pustkę w uchu, to niektórzy idą do dyskoteki ;)
Kiedyś nie wiedziałem co to jest i miotałem się jeszcze bardziej, chyba ;)
pracuję w najokropniejszym miejscu na świecie - w kfc;) jeszcze tylko do skończenia studiów..
OdpowiedzUsuń