Jesień

Może za chwilę J zadzowni. NB się nie zgłasza. Muszę sobie to wszystko jakoś w głowie poustawiać. J jest chyba po prostu za młoda dla mnie, albo ja za stary dla niej ;) W każdym razie aż tak często się nie widzimy, bo ona zawsze ma coś do roboty, albo sport, albo nauka. Taka to może niemiecka natura, ale jest z nią miło. NB (narkotyk B) jest inna, ale nie chce mieć nic ze mną do czynienia i jest daleko.
Walczę z moimi lękami, chcę się uczyć nad nimi panować, jak już wiem co to jest. Oglądałem parę programów "Super Human", czy coś w tym rodzaju. Ciekawe do czego mózg ludzki jest zdolny, czy ciało. Oczywiście, w paru miejscach trochę w jednym serialu bujali, jeśli chodziło o wspinaczkę, ale, jeśli chodzi o mózg, to ma on wiele możliwości. A ja tu się kurcze nie mogę języka obcego nauczyć, to jest nowego.
Nic to, walczę dalej.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!