No nie wiem...

W sumie, to jestem już w domu. Wracając, a to ponad 800 km o mało nie zasnąłem, tym bardziej, że nie miałem ochoty na to cappuccino ze stacji benzynowej. Na koniec wypiłem, ale i tak musiałem się na chwilę zatrzymać, bo bałem się, że zasnę za kierownicą. Chyba źle spałem ostatnio, w tym domu, gdzie kiedyś wyrosłem. Mój siostrzeniec powiedział, że mój stary był chyba psychicznie chory, jak mu parę rzeczy opowiedziałem. Kto wie, mnie się wydaje, że był po prostu psychopatą. Dlaczego, tego nie wiem.
Jak powiedziałem przy siostrze, że dzieci (własne), były dla mojego starego ludźmi drugiej kategorii, to ona powiedziała, że ona uważa, że dla niego dzieci były jego wrogami. Jak zwał, tak zwał. Przyszło mi to do głowy, bo on ostatnio chciał wysiadać z jadącego samochodu, podobno tak z nim daleko. Siostra twierdzi, że jemu tak wygodnie, zapomnieć, temu podświadomość zadziałała i teraz wszystko zapomina, czy coś w tym stylu. Ale ona jest chyba bardziej nawiedzona ode mnie. To dziwne uczucie, mieszanka jakaś w głowie. Chory stary, już nam nie zagraża. Zupełnie nie wiem, co czuję, moje uczucia są jakby przez szybę, nie potrafię ich dotknąć.
Wymieniliśmy sobie SMSy z NB "Wesołych świąt dla Wszystkich" ... "Wesołych świąt od wszystkich". Dziwne to jest. Ja do niej napisałem. Mam ochotę maila do niej napisać, ale nie wiem, czy to nie zwiększy mojego uzależnienia.
Ktoś inny napisał mi "fajnie, że jesteś".

Komentarze

  1. Miło jest usłyszeć że ktoś się cieszy że jesteś. Uzależnienia są straszne a najgorsze jest to, że z niektórych można wyleczyć się tak szybko jak się uzależniło a inne nie dają Ci spokoju mimo, że od dawna nie ma się z nimi kontaktu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ano... temu tez probuje znalezc lekarstwo w sobie samym, a nie z zewnatrz.

    OdpowiedzUsuń
  3. przepuszczalna28 grudnia 2011 11:44

    pamiętamy o bólach i wypieramy je.. tak na zmianę..

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!