A co w mojej glowie?

Cos sie obudzilem o 4-tej nad ranem i jakos nie moglem juz zasnac, zreszta nie oplacalo sie, bo i tak chcialem wstac kolo piatej. Ktos by pomyslal, ze to straszne wstawac o piatek, ale ja lubie tak, bo przynajmniej jest miejsce na parkingu i spokoj na ulicach, w miare.
J sie nie odezwala. Moze to mi przeszkadza spac, a moze fakt, ze mam kontrole z urzedu finansowego? Bylem tam wczoraj, pogadac sobie pogadalismy, ze mna sie chyba latwo gada, jak mi zalezy. Oni sie sami gubia w tych ich rachunkach, czasami mam wrazenie, ze nie wiedza, co robia.
Ciekawe jak to bedzie, jak J juz wroci, czy sie dalej razem bedziemy wspinac.
Tak patrze na niektore moje kumpelki. Czasami jest tak, ze szukaja meza, prawie, ze na sile, potez znajduja go, tego wybranca.
Ze mna jest cos nie tak. Moze dopiero teraz dorastam do tego, zeby z kims na powaznie byc, w Australii?
Jakis kabarecista powiedzial, ze jakby kazdy byl dorosly do malzenstwa, to nie bylo by 50% rozwodow.
Ale lubie sie tak w nocy obudzic, wtedy jakos mam spokojniej w glowie, nie czuje leku. Ciekawe dlaczego.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!