Różne myśli

Tak sobie siedzę, robię coś z papierami. Jechałem dzisiaj promem, rozbijał się przez krę, woda parowała z rzeki. J jest na dystans. Byłem się z nią wspinać w niedzielę, jakoś mnie denerwowała. Zdystansowana Niemka.
W pracy czuję niepokój. Jakoś mi ostatnio lepiej w domu. Nikt tu nie przyjdzie, mam spokój.
Oglądałem coś tam o legionach cudzoziemskich. Ci też walczą, w sumie mają jakiś tam cel, albo go nie mają, ale mają zasady.
Jak dzisiaj, budzę się, nic mi się nie chce, czuję smutek i czuję się samotny. Moja ulubiona stacja radiowa nie działa, za oknem mróz. Ale potem jakoś idzie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!