Wpienia mnie

Siedze tu i czuje jak mi cos sciska klatke piersiowa, przeszkadzajac w oddychaniu. Cos miesza mi znowu w glowie. W sumie, to dziwne, tak po prostu czuc lek, wiedzac, co to jest. Moze nie tyle dziwne, bo normalne, ale nie ma do tego powodu, zeby go czuc.
Zastanawiam sie nad Australia, jechac tam, nie jechac. Poki co, to staram sie pozbyc zbednych rzeczy, co mi powoli idzie, bardzo powoli. Chcialbym umiec spakowac sie w duza torbe i zostawic wszystko za soba.
Dochodzi do mnie coraz bardziej, jak to kiedys bylo. Ze czesto obrywalem, w sumie, to za istnienie. Wpienia mnie to, wole zlosc, czy nienawisc, od bezradnosci, ktora mnie lubi ogarniac. Ku..., co za rodzina.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!