Gruby brzuch

Byłem wczoraj na jakimś tam "workout" i paletkach, bo mi brzuch naprawdę rośnie. W przedłużony weekend w skałkach i na długich marszach z J. Byliśmy nad jeziorem, idąc w jedną stronę 2 godziny szybkim marszem. Nie każda jedna dziewczyny chyba by coś takiego zrobiła, ale J chyba lubi. Ogólnie, to sporo jest wysportowanych dziewczyn w Niemczech, a może się tylko w takich kręgach obracam, bo ludzie ze ścianki coś tam próbują robić, bo im człowiek cięższy, tym trudniej się wchodzi.
Mnie brzuch urósł, to znaczy, tłusty się zrobiłem, bo przez kłopoty ze ścięgnem mało robiłem. Ale, teraz już lepiej, no i pogoda na basen częściej.
NB (narkotyk B) mi SMSa posłała. Zaczęła czytać książkę, którą jej parę lat temu podarowałem. Coś A. Miller, z psychologii. Podziękowała. Niech się ku..a wypcha. Czego ona ode mnie chce?
Mam ochotę na mięso. Kupiłem sobie dzisiaj salami. Coś po tym wyjeździe w skałki, to znaczy, z J, mnie tak wzięło. A może ta moja bezwolność i lęki mnie tak męczą, że się wszystkiego łapię, nawet salami.
Ogólnie, to nic dzisiaj nie zrobiłem, oprócz tego, że pojechałem na rowerze kupić to wściekłe salami i zrobiłem pranie.
Obejrzałem parę filmów. Lubię filmy o wariatach, łatwiej mi się z nimi identyfikować.
Denerwuje mnie mój gruby brzuch, ale to nie o to chodzi. Objadam się, bo nie wiem, co ze sobą zrobić. Oglądam seriale i filmy, by wypełnić pustkę, która pewnie mnie trochę przeraża, takie mam wrażenie. Z tym, że powoli jakoś się tam finansowo układam.
Nie boli mnie tak jak kiedyś, ale prawie, że przysypiam, pisząc na promie o dzieciństwie. Prawie przysypiam, na zebraniach, to taki refleks. Uciekam w kawę i herbatę, ale jakoś działam. Wot, życie toczy się dalej.

Komentarze

  1. jak można mieć w ogóle jakiś brzuch przy tym wszystkim co robisz! ;)
    NB jest pewnie albo bardzo dziwna, albo nieszczęśliwa.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!