Walka, żeby tylko z cieniem

Dzisiaj mi kumpel powiedział, że mam nie przyprowadzać J na ściankę, bo jest zbyt czarująca. Ciekawe, że dopiero teraz ją zauważył. Jestem w domu. Trudno mi się za coś zabrać, uciekam w filmy, czy internet. Czuję, jak mnie zimno ogarnia, taki sobie zimny lęk.
Pamiętam, jak mną rzucało o ściany, gdy byłem sam i miałem coś zrobić. Sam, to znaczy, sam w domu, nawet jak z kimś byłem. Wiedziałem, że muszę coś zrobić, a nie potrafiłem. Zalewało mnie albo gorąco, albo, no właśnie co?
Wczoraj byłem w jakiejś galerii z E, który wpadła z Berlina. Wystawiała jedną swoją rzecz, wystawiało w sumie ponad dziesięć osób. Wszyscy artyści, dobra, prawie wszyscy, ubrani byli na czarno, a w najlepszym wypadku szaro. Wiadomo, to Hamburg. Ale po północy zaczęliśmy nawet tańczyć, tyle, że DJ puścił tak głośno, że uszy siadały.
W sumie, jedyne co mi się układa, to chyba finanse, w miarę.
Byłem na sporcie, prawie codziennie, bo się otłuściłem. Ale mimo tego, że jestem parę kilo cięższy, to robię trudniejsze drogi niż w zeszłym roku. To chyba technika.
Wpieprzają mnie to moje lęki. Chcę coś zrobić i czuję, jak zalewają mnie fale gorąca, jak mi się duszno robi i trudno mi się skoncentrować. Podobnie jak na egzaminach. Ciałko migdałkowate odłącza mi rozum od instynktu, a instynkt mówi, albo uciekaj, albo udawaj nieżywego. Rzadko kiedy mówi mi, żebym walczył. Głupi instynkt, głupie przyzwyczajenia z dzieciństwa, obrywać w twarz i nie myśleć o tym, żeby się zasłonić. Wyuczona strategia.

Komentarze

  1. miewasz te lęki tak bez przyczyny?

    OdpowiedzUsuń
  2. Na tym polega to glupie PTSD, czyli post traumatic stress disorder, ze leki z przeszlosci przychodza do terazniejszosci, bez wiekszego powodu. To znaczy, niewielki impuls może spowodować reakcję lękową. Czasami nawet bez impulsu coś takiego się dzieje.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!