Ból głowy

Siedzę na lotnisku w Dubaiu. Głowa mnie coś bolała, po locie, a może niedoborze snu, może za mało wypiłem, wody, znaczy się? Napiłem się cappuccino i teraz mnie napieprza ;)

Skasowałem sobie przypadkowo twardy dysk, z pamiętnikiem, z wpisami z prawie roku. Mam starą kopię, ale ostatni wpis pochodzi z mojego pobytu na lotnisku, też tutaj, tyle, że prawie rok temu, jak wracałem.

Notebook mi upadł, po jednej z tych odpraw, bo trzeba go wyjmować co chwilę, jakby miało to komu pomóc. Zepsuł się tylko zamek pokrowca, notebookowi nic nie jest.
Teraz mam kopię pamiętnika na necie i na paru komputerach ;)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kierowani instynktami

Jesienne słońce i ciasteczka

Wesołych świąt!